RegionalneWarszawaStrzelanina na Saskiej Kępie. Znaleźli samochód, ale sprawca zbiegł

Strzelanina na Saskiej Kępie. Znaleźli samochód, ale sprawca zbiegł

Pościg za podejrzanym trwał kilka godzin.

Strzelanina na Saskiej Kępie. Znaleźli samochód, ale sprawca zbiegł

W środę około godz. 18.00 na warszawskiej Saskiej Kępie doszło do strzelaniny. Jeden z podejrzanych o włamanie do samochodu uciekał. Przez kilka godzin trwała obława na ulicach Warszawy.

Około 18.00 na numer alarmowy zatelefonowała kobieta, która poinformowała, że w zaparkowanym na chodniku samochodzie siedzi dwóch mężczyzn, którzy prawdopodobnie próbują ukraść auto. Na miejscu pojawił się patrol policji. Kiedy mężczyźni zorientowali się, że mają do czynienia z funkcjonariuszami, zaatakowali ich i próbowali uciekać. Jeden z nich został obezwładniony i zatrzymany. Drugi, po ataku na funkcjonariuszkę, uciekł, wsiadł do citroena i odjeżdżając, próbował rozjechać policjanta. Wówczas oddane zostały strzały w kierunku samochodu. Podjęto pościg, który trwał prawie trzy godziny. Ulice Saskiej Kępy zostały odcięte. O sprawie pisaliśmy tutaj.

- O godz. 20.30 na terenie Wawra odnaleźliśmy pojazd, którym uciekał jeden z podejrzanych. Niestety samego sprawcy nie udało się złapać. Poszukiwania nadal trwają - powiedział WawaLove.pl Piotr Świstak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Samochód został zabezpieczony i poddany oględzinom.

Policji udało się zatrzymać drugiego podejrzanego. 36-letni Szymon T. trafił do policyjnej celi. Śledczy przeprowadzą w tej chwili czynności operacyjne i procesowe, zgromadzą materiał dowodowy i w dalszej kolejności doprowadzą zatrzymanego do prokuratury, gdzie zostaną podjęte decyzje w sprawie dalszych losów mężczyzny.

Obraz
pościgstrzelaninapolicja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)