Rozbiórka Rotundy to gra medialna? Jest stanowisko wojewódzkiej konserwator
Ostre słowa Barbary Jezierskiej.
17.03.2017 14:35
W czwartek na łamach WawaLove.pl pisaliśmy o decyzji stołecznego konserwatora zabytków Michała Krasuckiego, który wydał nakaz wstrzymania rozbiórki Rotundy. Powód? Troska o oryginalna konstrukcję budynku z lat 60., jeszcze przed wybuchem gazu w 1979 roku. W piatek do sprawy odniosła się wojewódzka konserwator zabytków Barbara Jezierska. Według niej rozbiórka Rotundy jest rozwiązaniem "w pełni racjonalnym i odpowiedzialnym".
Od tygodnia w centrum stolicy trwa rozbiórka Rotundy: ma zostać całkowicie wyburzona konstrukcja i fundamenty jednego z najbardziej charakterystycznych budynków w Warszawie. Bank PKO postanowił ją zastąpić podobnym, niezwykle nowoczesnym projektem. Stanie się to za sprawą planu przebudowy "Ściany Wschodniej", o którym pisaliśmy tutaj.
Jednak w czwartek stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki poinformował o tym, że wydał nakaz zatrzymania prac rozbiórkowych w Rotundzie. - To prawda, wstrzymujemy rozbiórkę. To, co zostało po wybuchu, to konstrukcja oryginalna z lat 60. Po odsłonięciu elewacji stwierdziliśmy, że to istotna zmiana w stosunku do wcześniejszych opinii, dlatego pomyślelismy, że może warto byłoby zmienić proponowany projekt - mówił Michał Krasucki w rozmowie z WawaLove.pl
Rotunda została zbudowana w latach 60. według projektu Jerzego Jakubowicza i figuruje w gminnej ewidencji zabytków. Dlatego też rozbiórka tego poźnomodernistycznego budynku wymagała zgody stołecznego konserwatora. Wówczas był nim Piotr Brabander. 20 stycznia 2015 r. wydał decyzję, w której uznał, że prace rozbiórkowe Rotundy „są dopuszczalne pod względem konserwatorskim”. Argumentował to tym, że konstrukcja Rotundy nie jest oryginalna.
" Powstała w wyniku odbudowy obiektu po zniszczeniu, jakiemu uległ on w roku 1979, po wybuchu gazu . Ponadto, jak wynika z cytowanej dokumentacji projektowej, przewiduje ona odtworzenie w zakresie konstrukcji budynku Rotundy w analogicznej formie do stanu obecnego” - uzasadniał Brabander. Jednak po odsłonięciu elewacji okazało się, że konserwator się mylił: stalowa konstrukcja Rotundy jest oryginalna. Co więcej, pomimo wybuchu z 1979 roku jest wciąż w dobrym stanie.
"Element gry medialnej"
W piątek do sprawy odniosła się Barbara Jezierska wojewódzka konserwator zabytków. Wydała specjalne oświadczenie, w którym czytamy, że "realizacja projektu architektów Bartłomieja Gowina i Krzysztofa Siuty - wyłonionego w międzynarodowym konkursie, zakładającego odtworzenie pierwotnej formy zdegradowanego technicznie obiektu - jest w pełni racjonalnym i odpowiedzialnym rozwiązaniem, respektującym powszechną opinię o konieczności zachowania Rotundy jako istotnego elementu Ściany Wschodniej".
Co więcej, Jezierska podważa eksperyzę Michała Krasuckiego o wysokim stopniu zachowania oryginalnej substancji budowlanej obiektu. - Skalę zniszczeń obrazują zdjęcia, ogólnodostępne w Internecie - argumentuje wojewódzka konserwator zabytków.
- Uwidoczniona rozbieżność stanowisk MWKZ oraz p.o. Stołecznego Konserwatora Zabytków jest wyłącznie elementem gry medialnej, zmierzającej do wykreowania „konfliktowej” postawy wojewódzkiego konserwatora zabytków - twierdzi Barbara Jezierska.
Co dalej?
Zgodnie z artykułem 46 pkt 2 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, decyzja p.o. Stołecznego Konserwatora Zabytków z 16 marca 2017 roku o wstrzymaniu prac rozbiórkowych wygasa w terminie 14 dni od dnia jej doręczenia, jeśli w tym czasie MWKZ nie rozpocznie z urzędu procedury administracyjnej w sprawie wpisu do rejestru zabytków. Procedura ta nie wymaga wniosku Stołecznego Konserwatora Zabytków ani żadnych innych podmiotów.
Przeczytajcie również: Uwięzili 17-latka w garażu. Bili pięściami i pałką teleskopową, grozili obcięciem palców