Prażanom zlikwidowano przystanki i popularne przejście dla pieszych
"Jedyne przejście na kilometrowym odcinku" [WIDEO]
Po trzech latach utrudnień związanych z budową metra , w stolicy dokonano także poważnych zmian w komunikacji i ruchu drogowym. Zdezorientowanym mieszkańcom, do kłopotów związanych z przeniesieniem przystanków i zmianami kursów pojazdów, dołączono kolejne, takie jak likwidacje przejść dla pieszych.
Tak stało się m.in. na warszawskiej Pradze Północ , gdzie zlikwidowano jedyne przejście, jakie było w al. Solidarności pomiędzy ul. Targową, a Szwedzką. To prawie kilometrowy odcinek.
Mieszkańcy nie kryją oburzenia. "Miało być lepiej, a wyszło jak zwykle" - mówi nam mieszkanka ul. Konopackiej. - Z przejścia codziennie korzystały tysiące osób. Ludzie przychodzą tu obecnie i... spotykają strażników miejskich, pilnujących tego odcinka. W pobliżu spaceruje również patrol policji.
Strażnicy są tu codziennie, jednak nie stoją 24 godz. na dobę, a ludzie mają swoje przyzwyczajenia. Chcąc się przedostać się z jednej strony drogi na drugą, robią to w sposób niezgodny z obowiązującymi przepisami, przebiegając po prostu przez jezdnię. Narażają tym samym nie tylko siebie, ale i powodują zagrożenie w ruchu drogowym. Może warto byłoby zostawić tu przejście?
W firmie AGP Matero Warszawskie, która jest wykonawcą budowy usłyszeliśmy, że firma została zobligowana umową do przywrócenia w al. Solidarności stanu sprzed rozpoczęcia budowy centralnego odcinka II linii metra. Wiązała się z tym m.in. likwidacja przejścia.
Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich powiedział WawaLove.pl, że należy poczekać, aż zostanie przywrócona pełna organizacja ruchu w tym rejonie. Jeśli okaże się, że przejście w tym miejscu rzeczywiście jest potrzebne - zostanie przywrócone. - Czekamy aż otworzy się II linia metra, a sytuacja okrzepnie. - dodaje Sobieraj. Podobne przywrócenia tymczasowych przejść dla pieszych miały już miejsce, m.in. przy Emilii Plater. Jest więc szansa, że to przejście wróci.