Podwyżka biletów jest, nocnych kursów metra nie będzie
Nowy budżet na 2013 rok zakłada m.in. cięcia wydatków na komunikację miejską
14.12.2012 06:39
"Wykorzystajcie nocne kursy metra bo od 01.2013 ich już nie będzie. Po podwyżce cen biletów nie ma $ na takie luksusy. A i zapomniałbym, Gronkiewicz-Waltz nie wyklucza walki o 3. kadencję" - piszą na swoim fanpage'u zwolennicy akcji " TAK dla metra 24h ".
Rada Warszawy uchwaliła budżet na kolejny rok.* Zakłada on między innymi obniżenie wydatków na komunikację miejską. To oznacza, że poza godzinami szczytu na ulicach Warszawy będzie mniej tramwajów i autobusów. Prawdopodobnie zawieszone zostanie także nocne kursowanie metra, powiedział Leszek Ruta, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. Na komunikację miejską przeznaczono w budżecie o 190 mln zł mniej*, niż zakładano. Miejski skarbnik obiecywał na pocieszenie, że w kolejnych latach ZTM zostanie dofinansowany. Ciekawe, co z tych obietnic zostanie zrealizowane.__
Niestety, nikt nie spytał o zdanie tych, których sprawa dotyka najbardziej - czyli warszawiaków. Podwyżki, czy skrócenie czasu kursowania metra dokona się, niezależnie od naszych poglądów. Wszystko to dzieje się poza nami mimo, że właśnie nas dotyczy.
Władze miasta dbają o to, aby wszystko wyglądało ładnie z zewnątrz - np. żeby turyści zachwycali się tym, że w polskiej stolicy buduje się druga linia metra. Na pewno umknie im informacja o tym, że Warszawa nie ma pieniędzy na właściwe funkcjonowanie nawet tej pierwszej nitki. To tak jak z rowerami - mamy piękny system roweru miejskiego, ale ścieżek dla mieszkańców, którzy mają swoje rowery, nadal jak na lekarstwo. Ale to nieważne, co myślą warszawiacy. Ważne, że inni patrzą i podziwiają.
"Znów wracamy do czasów króla Ćwieczka? Lepiej fotoradary stawiać zamiast metro w weekendy nocą puszczać. Wiadomo - w metrze ani za prędkość, ani za pijaństwo nikomu mandatu nie wlepią. Żal, że mieszkańcy skrajnych dzielnic Warszawy znów będą skazani na ślimaczące się nocne, albo taksówki. Albo po prostu wrócimy do nudnego życia Kopciuszków uciekających z imprez przed północą, by zdążyć na ostatni skład." - to* komentarz jednej z internautek*. Nic dodać, nic ująć.