Patryk Jaki: ratusz pozwolił na to, żeby deweloperzy stanęli nam na głowie

- Chciałem podjąć zobowiązanie. Jeżeli zostanę prezydentem miasta stołecznego Warszawy, to Warszawa zacznie się rozwijać równomiernie - przekonywał Jaki na konferencji w okolicach Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.

Zaznacza, że zależy mu na tworzeniu w takich miejscach, jak tutaj (Mazowieckiego Parku Krajobrazowego) dobrą przestrzeń, również w całej Warszawie, aby Warszawa była w sposób mądry zaplanowana. - Nie tak jak teraz, czyli Warszawa jest objęta tylko w około 30% miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Dzieje się tak, bo w warszawskim ratuszu rządzą deweloperzy - stwierdził wiceminister sprawiedliwości. Dodał, że warszawski ratusz pozwolił na to, "żeby deweloperzy stanęli nam na głowie".

- 19 września rusza nabór do programu „Czyste powietrze”. To jest 103 miliarda złotych przeznaczone na walkę ze smogiem - zapowiedział Jaki. Przekonuje, że jest to ważne, aby Warszawa potrafiła sięgnąć po te fundusze, które rząd przeznaczył na walkę ze smogiem. - To są najważniejsze recepty, które są w stanie rozwiązać problemy warszawiaków - dodał.

- Znajdziemy dużo pieniędzy na wymianę "kopciuchów" na fundusz przyłączeniowy. Czyli jeśli państwo nie macie możliwości przyłączenia do sieci ciepłowniczych albo jeżeli kogoś nie stać na wymianę piecy nowoczesnych, które nie regenerują smog. To właśnie po to jest ten fundusz i Warszawa powinna po niego sięgnąć - ocenił Jaki.

Patryk Jaki przedstawił trzy najważniejsze powody, dlaczego Warszawa jest zasmogowana:

• Korki i niska jakość poruszania się. - Rozumiem, że nie da się sprawić, aby Warszawa była cała bez korków, ale da się sprawić, żeby jakość poruszania się komunikacją indywidualną i zbiorową była większa - tłumaczy kandydat,
• "Kopciuchy" i niska jakość urządzeń, którą ogrzewamy domy,
• Zabudowanie naturalnych korytarzy powietrza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl