Nie rozbijaj się nad Wisłą!
Wrzuć śmieci do kosza, nie tłucz butelek, ciesz się czystością nad wodą - akcja miasta i nadwiślańskich klubokawiarni
Już od najbliższej soboty rusza fajna i potrzebna akcja "Nie rozbijaj się nad Wisłą!". Celem kampanii jest przekonanie mieszkańców i turystów spędzających czas nad rzeką do sprzątania po sobie. Pozostawione na bulwarze czy plażach śmieci to problem, z którym borykają się nie tylko służby miejskie, lecz także właściciele działających tu coraz liczniej klubokawiarni. Problem śmieci, których liczba wzrasta wprost proporcjonalnie do zainteresowania Wisłą, dotyczy bowiem wszystkich, którzy lubią tu spędzać czas.
W akcję włączyła się prezydent miasta. - Na nabrzeżu jest już niemal 200 koszy. Dodatkowo w weekendy przy moście Poniatowskiego, na bulwarach i pod CNK, pojawią się specjalne kontenery. Na odcinku centralnym – między mostem Łazienkowskim a Gdańskim – codziennie, przez cały rok, sprząta 12 osób. - napisała wczoraj Hanna Gronkiewicz-Waltz w swoim profilu. -* Praca ta nie przyniesie jednak trwałych efektów, jeśli każdy nie posprząta po sobie.*- dodaje pani prezydent.
Do udziału i pomocy w kampanii zgłosiło się ponad 20 nadwiślańskich lokali. Ta lista jest wciąż otwarta. Kampania rusza w sobotę - akcją sprzątania śmieci z wody. Włączy się w nią kilka łodzi, które spłyną z Płyty Desantu w dół rzeki. Wieczorem zaś nadrzeczne lokale gastronomiczne zorganizują u siebie imprezy pod wspólnym „Nie rozbijaj się nad Wisłą”.
Tylko w ubiegłym roku służby sprzątające wywiozły z tej okolicy śmieci, którymi można by wypełnić dwa baseny olimpijskie (i kilka brodzików), czyli 3.5 tys. m3 odpadów z nielegalnych wysypisk w międzywalu i drugie tyle z nabrzeża.
Lubimy bawić się nad Wisłą. Polubmy też sprzątanie po sobie.