Nie daj się zrobić w jajo
"Robotnik", "tycer", "świeca" i "konik" atakują "na podsiad", "na mijankę", "na przewieszkę" i na "kosę"
Zbliżające się Święta Wielkiej Nocy to, niestety, okres zwiększonej aktywności kieszonkowców, którzy dokonują kradzieży wykorzystując nieuwagę podróżnych i klientów sklepów. Działają zarówno w pojedynkę, jak i w grupach zorganizowanych, przeważnie dwu-, trzyosobowych. Podczas kradzieży bazują na swoich umiejętnościach manualnych i korzystają z pośpiechu, a przede wszystkim wyjątkowej niefrasobliwości i roztargnienia ofiar. Tymczasem, aby uniknąć kradzieży i „nie dać się zrobić w jajo” wystarczy przestrzeganie kilku prostych zasad:
- należy trzymać zamknięte torby i torebki przed sobą,
- nie można eksponować zawartości portfela,
- nie należy nosić portfela w tylnych kieszeniach spodni i w zewnętrznych kieszeniach ubrania,
- najlepiej mieć przy sobie tylko niezbędną gotówkę.
Wspólna kampania informacyjna ZTM i Komendy Stołecznej Policji pod hasłem „Nie daj się zrobić w jajo” rozpoczęła się 22 marca i potrwa do końca miesiąca. W Punktach Obsługi Pasażerów ZTM oraz w metrze pojawiły się specjalne plakaty z poradami, na co należy zwrócić uwagę podczas podróży komunikacją lub pobytu w zatłoczonych miejscach. O akcji informują również spoty emitowane w autobusach, metrze, tramwajach i pociągach SKM.
Natomiast w komunikacji miejskiej nieumundurowani policjanci Komendy Stołecznej Policji identyfikują złodziei kieszonkowych i zachęcają pasażerów do zachowania ostrożności (poprzez tzw. akcję nalepkową).
Złodzieje kieszonkowi działają zarówno w pojedynkę, jak i w grupach.* „Robotnik”* dokonuje kradzieży i zazwyczaj ma najwyższe kwalifikacje z grupy.* „Tycer”* typuje przyszłą ofiarę, zasłania robotnika i jego rękę.* „Świeca”* prowadzi obserwację i rozpoznaje przebywających w rejonie kradzieży policjantów. Natomiast „konik” przyjmuje od robotnika skradzione przedmioty i odchodzi w bezpieczne miejsce.
Podczas kradzieży wykorzystują swoje umiejętności manualne („goła” ręka, skalpele, sprężyny) oraz niefrasobliwość i roztargnienie ofiar. Metody ich „pracy” zwykle różnią się, w zależności od doświadczenia i okoliczności. Można ich spotkać w sklepach, pojazdach komunikacji miejskiej i na dworcach kolejowych.
Działają w następujący sposób:
- „na podsiad” – podczas wsiadania i wysiadania ze środków transportu miejskiego,
- „na mijankę” – w dużym tłoku, mijając się ze stojącymi lub przechodzącymi obok osobami,
- „na przewieszkę” – wykorzystując elementy garderoby przewieszone przez rękę do ukrycia faktu kradzieży,
- „na kosę” – kradną przecinając kieszeń, torebkę, siatkę.