Marsz Miliona Serc. O wydarzeniach z Warszawy głośno w USA
Za nami gorąca polityczna niedziela, o której zrobiło się głośno także na świecie. Podczas gdy politycy z PiS zorganizowali wiec wyborczy w Katowicach, ludzie z całej Polski przyjechali do Warszawy, aby wziąć udział w opozycyjnym Marszu Miliona Serc. Czterokilometrowa trasa między rondami Dmowskiego i Radosława była wypełniona tysiącami Polaków. Niezwykłe obrazki z miejsca wydarzenia szybko obiegły media, gdzie wskazywano na ogromną liczbę osób biorących udział w inicjatywie Koalicji Obywatelskiej. Tłumy obecne na marszu sprawiły, że o Warszawie głośno było m.in. w USA. Amerykańska agencja Associated Press opublikowała nagrania, na których można usłyszeć najważniejsze wypowiedzi lidera KO Donalda Tuska. Amerykanie pokazali również fragment przemowy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. - Chcemy Polski, w której to kobieta decyduje o swoim zdrowiu i o swoim życiu - nawiązywał do polityki aborcyjnej PiS, prezydent Warszawy. "Tysiące ludzi zebrało się w niedzielę w Warszawie, aby poprzeć "Marsz Miliona Serc" prowadzony przez byłego przewodniczącego Rady Europejskiej i kandydata Koalicji Obywatelskiej, Donalda Tuska. Tusk ma nadzieję, że zgromadzi poparcie w nadchodzących wyborach parlamentarnych" - tak dziennikarze AP podsumowali wielki marsz opozycji. Do tej pory nie podano jednak dokładnej liczby uczestników. Tusk przemówił do uczestników zgromadzenia na początku i na końcu manifestacji, twierdząc, że "jest nas więcej niż milion". Natomiast rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk w rozmowie z Polsatem poinformowała, że niedzielny marsz to "największa demonstracja w historii Warszawy".