Koronawirus w Warszawie. Koniec z piciem alkoholu nad Wisłą
Rada Warszawy wprowadziła w czwartek zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, m.in. na bulwarach i plażach nad Wisłą. Zakaz ma charakter czasowy. Obowiązuje w trakcie stanu zagrożenia epidemicznego.
Wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński wyjaśnił, że zakaz, który wprowadza przedłożony przez niego projekt uchwały, ma "ograniczyć skłonność - zwłaszcza ludzi młodych - do gromadzenia się w tych miejscach" w czasie epidemii, ponieważ grozi to przenoszeniem koronawirusa.
Radni przyjęli uchwałę jednogłośnie. Zakaz ma charakter czasowy i obowiązuje w czasie trwania stanu zagrożenia epidemicznego.
O nowym przepisie poinformowały też władze miasta na Facebooku. Zakaz obowiązuje od bulwaru Flotylli Wiślanej do bulwaru Z. Religi oraz na plaży Poniatówka.
- Dbajmy o siebie i innych. To nasza wspólna odpowiedzialność. Nie spotykamy się nad Wisłą! Nie spędzamy czasu w grupach! Apelujemy o zdrowy rozsądek! – napisano na profilu miasta.
Ratusz poinformował, że wszystkie miejsca nad Wisłą zostają zamknięte do odwołania. Obostrzenia dotyczą również siłowni plenerowych, trampolin, hamaków i placów zabaw.
- Dodatkowo, radni uchwalili dziś tymczasowy zakaz spożywania alkoholu nad Wisłą – od bulwaru Flotylli Wiślanej do bulwaru Z. Religi, a także na plaży Poniatówka – podkreśla ratusz.
Podczas dyskusji radny PiS Błażej Poboży zaapelował do władz Warszawy, aby na bulwary i plaże skierowały więcej patroli straży miejskiej. Gromadzi się tam dużo ludzi, co zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Bulwary nad Wisłą oraz plaże po praskiej stronie do tej pory były wyłączone z zakazu spożywania alkoholu. Od 2018 r. można było tam pić napoje alkoholowe.
Źródło: PAP
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.