Koniec z imprezami nad Wisłą? Radny złożył interpelację
Kultowa już Poniatówka będzie zagrożona?
Poniatówka to jedna z najbardziej znanych i obleganych plaż w Warszawie. Gdy nadchodzi sezon, zbierają się tam tłumy nie tylko turystów, ale i warszawiaków, które utarzyły sobie w niej idealne miejsce na odpoczynek. Rozbrzmiewa muzyka i śmiech, a w powietrzu czuć zapach grilowanej kiełbaski. Niebawem te przyjemności mogą się stać tylko wspomnieniem. A to za sprawą jednego z radnych, który wystosował do ratusza pismo.
- Od kwietnia do października najemcy plaży i użytkownicy spędzają tam popołudnia, a weekendy również całe noce, o ile do stałego i dręczącego hałasu, które związane są z istniejącymi na plaży klubami, mieszkańcy przyzwyczaili się jak do zła koniecznego - czytamy w oficjalnej interpelacji radnego śródmieścia Daniela Łagi. Polityk wnioskuje o zakazanie koncertów po godz. 22. Ale wszystko wskazuje na to, że warszawiakom one nie przeszkadzają. - Poniatówka stała się już kultowa, nie tylko ze względu na plażowanie, ale również na letnie koncerty, na których zjawiają się tłumy - mówi WawaLove.pl Ania. - Przez absurdalny pomysł radnego, plaża straci swój urok, a młodzi ludzie, tacy jak ja, nie będą mieli gdzie się bawić - dodaje Maciek.
Daniel Łaga poprosił o złożenie jego interpelacji na ręce wiceprezydenta Michała Olszewskiego. Czekamy na komentarz ratusza w tej sprawie.
Przeczytaj też: Tak "Centralny" świętował 40 lat (WIDEO)