Kobieta zaatakowała policjantów nożem. Padły strzały
Najpierw użyto paralizatorów, potem ostrej amunicji
18.02.2017 13:20
Policjanci użyli ostrej amunicji wobec kobiety, która zaatakowała ich w pobliżu jednego z centrów handlowych w Warszawie. Kobietę z przestrzelonymi nogami pogotowie zabrało do szpitala.
Szczegóły zdarzenia zdradza WawaLove.pl asp. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej . - Około godz. 11.25 otrzymaliśmy zgłoszenie, że pod jednym z marketów przy ul. Malborskiej kobieta wymachuje nożem i zaczepia przechodniów - relacjonuje funkcjonariusz. - Po dojechaniu na miejsce okazało się, że kobieta już zniknęła. Przechodnie wskazywali na pobliski las, jako miejsce, gdzie mogła sie ukryć. Tam udali się policjanci. Okazało się, że kobieta ukrywała się w szałasie, w którym prawdopodobnie też mieszkała.
Gdy policjanci próbowali się do niej dostać, zaatakowała ich nożem i łopatą. Ruszyła na mundurowych z okrzykiem, że ich pozabija. Policjanci, po wezwaniu jej do odrzucenia przedmiotów, użyli dwukrotnie paralizatora. Niestety, ze względu na grube ubranie, nic to nie dało. Kobieta atakowała dalej. Funkcjonariusze ją ostrzegli, oddali też strzały ostrzegawcze w ziemię. Nic nie pomagało. Przestrzelili jej więc nogi. Z tymi obrażeniami zabrało ją pogotowie - dodaje Retmaniak.
Na miejscu zjawił się prokurator, który wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Jest też policyjny psycholog. Jak się dowiedzieliśmy, postrzelona kobieta, to 63-letnia bezdomna. Wewnętrzna kontrola sprawdzi teraz czy policjanci słusznie użyli broni.
Przeczytajcie też: Wycinka drzew trwa w najlepsze. Rzeź przed Urzędem Dzielnicy Śródmieście