Kim jest ta dziewczynka? Trwają poszukiwania. Są pierwsze tropy
Niezwykła historia sięgająca czasów II Wojny Światowej
*Kim jest dziewczynka ze zdjęcia? Jej tożsamość próbują ustalić varsawianiści, historycy, dziennikarze oraz internauci. *
Fotografię dziewczynki, stojącej na dachu w za dużej koszuli i w za dużych butach, patrzącej na ruiny warszawskiego getta opublikował na swojej stronie dziennikarz Marek Kossakowski. W obszernym komentarzu napisał, że chciałby ją odnaleźć. Opublikował też dotychczasową historię poszukiwań - znalazł m.in. miejsce, gdzie zdjęcie (jak się później okazało, wykonane przez Reginalda Kenny'ego) zostało zrobione. I chyba sam nie spodziewał się takiego odzewu internautów - tysiące udostępnień, setki sugestii i tropów oraz spore zainteresowanie mediów.
W sprawę zaangażował się m.in warszawski fanpejdż Tu było, tu stało, zajmujący się historią Warszawy. W piątek administratorzy strony poinformowali, że mają już pierwsze rezultaty poszukiwań. - Jeden z tropów prowadzi do Australii. Będziemy to wszystko sprawdzać - zapewnili swoich stronach.
W międzyczasie Marek Kossakowski ustalił, że istnieje inne ujęcie tego zdjęcia, zrobione tym razem przez innego fotografa – Hansa Reinharda. Na drugiej fotografii widzimy tę samą dziewczynka, siedząca na kominie budynku przy Stawki 5/7. Sam dom to gmach z 1938 roku. Mieściła się tam m.in. szkoła. Po wojnie był to budynek mieszkalny, ale krótko - zamieniono je na studium nauczycielskie. Obecnie w budynku mieści się Wydział Psychologii UW.
Na wprost majaczy wieża kościoła Św. Augistyna na Nowolipkach, przed kościołem to zabudowania Gęsiówki a na lewo od tych zabudowań Koszary Artylerii Koronnej (Wołyńskie) - potem Woskowe WIęzienie Śledcze nr 1. Po prawej od nich, w głębi gmach sądów na Lesznie. - Tubyło, tu stało (identyfikacji dodkonano wraz z Krzysztofem Olszakiem).
Trudno ocenić, czy jest wcześniejsze, czy późniejsze niż pierwsze zdjęcie Reginalda Kenny. Potrzebowalibyśmy pomocy fachowca od analizy zdjęć. Widać, że jedyne ruchome elementy zdjęcia - samochody, zmieniły swoje położenie. Nie ma już wozu obecnego na poprzednim zdjęciu - Tu było, tu stało
Ustalono już m.in., dla jakich agencji pracowali obaj fotografowie i dokąd trafiały ich zdjęcia. Trwają też ustalenia, kto mieszkał wówczas w budynku przy stawki. W najbliższym czasie aktywiści ruszą z akcją plakatową na Muranowie. Chodzi o to, by dotrzeć do starszych osób, nie korzystających na co dzień z internetu. Społecznicy zwracają się również do innych - jeśli ktoś ma informacje, mogąc pomóc w ustaleniu tożsamości dziewczynki ze zdjęcia, może wysłać informację na adres: tubylotustalo@gmail.com lub poprzez stronę Tu było tam stało .
WawaLove.pl dołącza do tej akcji - jeśli możecie w jakkolwiek sposób pomóc - piszcie na adres redakcja@wawalove.pl lub wyślijcie informację przez nasz fapejdż .