Groził znajomym, bo nie chcieli się z nim napić
Za swoje słowa trafił do aresztu
Policjanci ze Śródmieścia dostali wezwanie do mieszkania, w którym w jednym z wynajmowanych pokoi doszło do awantury, szamotaniny i gróźb pozbawienia życia.
Przeczytajcie też: 23-latek trzymał w mieszkaniu 5 tys. porcji amfetaminy [WIDEO]
Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że do pary wynajmującej pokój przyszedł kolega. W natarczywy sposób chciał wprosić się do nich i razem napić wódki. Uznał, że skoro są nowymi lokatorami, to zobowiązani są zaprosić go na takie właśnie alkoholowe spotkanie. Koledzy nie mieli jednak ochoty na taką zabawę. Wtedy mężczyzna wpadł w szał, zaczął być agresywny, próbował nawet bić kolegów, kierował też konkretne groźby pobicia, a nawet pozbawienia życia.
Mundurowi zatrzymali 42-letniego Eugeniusza M. trafił do policyjnej celi. Pokrzywdzeni złożyli zawiadomienie. Obaj realnie obawiali się spełnienia wykrzykiwanych pod ich adresem gróźb. Śledczy po zgromadzeniu wszystkich dowodów przedstawili zatrzymanemu dwa zarzuty kierowania gróźb karalnych.