Warszawa: rowerzyści przeciw zabudowie parków
Protest warszawskich rowerzystów (PAP/Tomasz Gzell)
Kilkadziesiąt osób przejechało na rowerach w mroźną niedzielę w Warszawie, by zaprotestować przeciw planom zabudowy parków i skwerów.
Według planów wiele parków i skwerów ma być zabudowanych tzw. pierzejami. Zdaniem autora projektu tereny zielone to dziury niepasujące do miasta - mówił Krzysztof Moreń ze stowarzyszenia "Zielone Mazowsze", które zorganizowało "Mikołajki Rowerowe".
Nieszczęściem w Warszawie jest fakt, że wielu urzędników w ogóle nie mieszka w tym mieście więc nie zależy im na terenach zielonych. Dobrze, że to dopiero projekt, który muszą uchwalić radni - powiedział Stanisław Biega. Wzywał, by przeciwnicy likwidacji parków przychodzili na sesje rady gminy Centrum.
Chęć przyjścia na posiedzenie deklarowali nie tylko rowerzyści, lecz także oburzeni planami przechodnie, którzy prosili, by zawiadomić ich o terminie sesji.
Plany zabudowy wywoływały dyskusje między obserwującymi demonstrację: Tu zawsze stały domy - mówił wsiadający do samochodu mężczyzna. I co z tego, teraz rosną drzewa - odpowiedziała jedna z towarzyszących mu kobiet. Kiedyś stały tu już kamienice - mówił starszy mężczyzna działaczowi "Zielonego Mazowsza"; ale wcześniej była tu puszcza - odpowiadał aktywista. (jask)