Warszawa. Koniec procesu Tomasza Arabskiego i 4 urzędników
We wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie zakończył się proces Tomasza Arabskiego oraz 4 urzędników. Sprawa dotyczy organizacji wizyty w Smoleńsku w 2010 roku. Mowy końcowe zaplanowano na 14 maja.
07.05.2019 16:15
Proces toczy się od marca 2016 roku. Na ławie oskarżonych, oprócz byłego szef kancelarii premiera Donalda Tuska, znalazło się także dwoje urzędników tejże kancelarii - Monika B. i Miłosław K. oraz dwoje pracowników ambasady RP w Moskwie - Justyna G. i Grzegorz C. Oskarżonym, za niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza publicznego, grożą 3 lata więzienia.
Ujawnione nagrania
Na rozprawie odtworzono dwa materiały dźwiękowe. Wynika z nich, że przed organizacją kwietniowej wizyty prezydenta Kaczyńskiego, Arabski nie znał treści instrukcji HEAD. Dokument ten określa zasady organizacji i zabezpieczenia VIP-owskich lotów.
Nagrania dostarczyła podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza, a wniosek o odtworzenie złożył jeden z pełnomocników oskarżycieli mec. Stefan Hambura. Obrona wnioskowała o jego oddalenie, jednak sędzia Hubert Gąsior stwierdził że fakt ujawnienia nagrań nie narusza prawa do obrony żadnego z oskarżonych.
- Ja to wszystko zacząłem odtwarzać, podobnie jak panowie, po 10 kwietnia (...) Mało tego, przeczytałem nawet instrukcję HEAD, której nie czytałem, jak ją podpisywałem. To się nagrywa, nie? - słychać na nagraniu z Arabskim.
Materiał pochodzi z 24 listopada 2010 roku. To dwie rozmowy z przedstawicielami komisji ds. badania wypadków lotniczych Jerzego Millera. Podczas jednej z nich obecny jest szef KPRM Tomasz Arabski, z kolei w drugiej - urzędniczka kancelarii premiera - Monika B.
Na 14 maja warszawski sąd zaplanował mowy końcowe. Kolejne rozprawy mają się odbyć 28 maja i 7 czerwca.
Umorzone śledztwo
Sprawa toczy się prywatnego aktu oskarżenia wobec 5 osób. Złożyli go bliscy kilkunastu ofiar katastrofy m.in. Anny Walentynowicz, Janusza Kochanowskiego, Andrzeja Przewoźnika, Władysława Stasiaka, Sławomira Skrzypka i Zbigniewa Wassermanna. Była to reakcja na prawomocne umorzenie śledztwa przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga. Chodziło w nim o organizację lotów premiera i prezydenta do Rosji 7 i 10 kwietnia 2010.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM