Wariant Delta bierze się za nieszczepionych w nowych regionach. Jedna rodzina "wysłała na kwarantannę" 200 osób
16 powiatów spełnia już warunki wprowadzenia żółtej lub czerwonej strefy, ale na razie nie zanosi się na zmianę przepisów. - Powtarza się schemat z województwa lubelskiego. Najpierw mamy niezaszczepionych członków rodzin, oni zaczynają chorować, a my musimy wysyłać setki osób na kwarantannę - mówi szef sanepidu z Olsztyna.
Z ostatnich raportów MZ wynika, że wzrost zakażeń koronawirusem nie dotyczy już tylko województwa lubelskiego. Powiaty węgrowski na Mazowszu oraz elbląski w województwie warmińsko-mazurskim spełniają określone przez Ministerstwo Zdrowia warunki "żółtej strefy".
- Wariant Delta bierze się za niezaszczepionych w nowych regionach. To było do przewidzenia, że powtórzy się schemat znany z województwa lubelskiego. W powiecie elbląskim mamy do czynienia z pojedynczymi ogniskami rodzinnymi - mówi WP Janusz Dzisko, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.
- Na przykład siedmioosobowa rodzina, w której dorośli się nie zaszczepili, a teraz są zakażeni razem z dziećmi uczęszczającymi do trzech szkół. To powoduje, że tylko w tym jednym przypadku 200 osób trafiło na kwarantannę. Takie zdarzenia wpływają na obraz epidemii w regionie - opisuje dyrektor Dzisko.
Jednak, jak dodaje, nie widzi potrzeby wprowadzania obostrzeń w powiecie elbląskim.
Zdaniem szefa sanepidu wróciły uciążliwe zjawiska znane z poprzednich fal epidemii koronawirusa. - Część zakażonych ukrywa dane o osobach z kontaktów, aby w źle rozumianym poczuciu solidarności ze znajomymi oszczędzić im testów i kwarantanny. Niektórzy pacjenci próbowali nas nawet oszukiwać co do faktu zaszczepienia. Naprawdę jestem tym zdegustowany - podsumowuje.
IV fala obejmuje również Warmię i Mazury oraz Mazowsze
Po opublikowanym we wtorek raporcie okazuje się, że już 15 powiatów spełnia kryteria żółtej strefy. Z kolei powiat łęczycki (miasto Łęczna i okoliczne gminy woj. lubelskiego) w ubiegłym tygodni przekroczył kryteria "czerwonej strefy" i zakażenia nadal tam rosną. Informowaliśmy, że starosta i wojewoda lubelski apelowali do mieszkańców, by "poddali się szczepieniom".
14 powiatów to regiony, gdzie zaszczepiło się około 40 procent mieszkańców lub nawet mniej.
Z grafiki opracowanej przez Piotra Tarnowskiego wynika, że nowe regiony, w których zakażenia mogą przekroczyć poziom żółtej strefy, to te, gdzie zaszczepiła się mniej niż połowa mieszkańców. Takich "kandydatów" jest około 20.
Dwa wyjątki to powiaty kołobrzeski i lubelski - spełniają one kryteria "żółtej strefy", chociaż zaszczepiło się tam 54-55 proc. mieszkańców.
Według dr Michała Sutkowskiego, prezesa Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, to kolejny dowód, że "IV fala to epidemia wśród osób niezaszczepionych".
Lokalne obostrzenia powrócą? Na razie brak decyzji
Od kilku tygodni minister zdrowia Adam Niedzielski i prof. Andrzej Horban mówią o możliwym powrocie lokalnych obostrzeń. Według pierwszych deklaracji z sierpnia miało to nastąpić po przekroczeniu liczby tysiąca zakażeń dziennie w Polsce oraz przy 12 zakażeniach na 10 tys. mieszkańców w danym powiecie.
29 września Adam Niedzielski poinformował, że trzy powiaty z województwa lubelskiego "powinny być w strefie żółtej". Podkreślił jednak, że to jeszcze nie czas na wprowadzanie obostrzeń, bo rosnące zakażenia nie przekładają się wzrost hospitalizacji.
- Liczby te nie są takim zagrożeniem dla wydolności systemu opieki zdrowotnej, żeby podejmować drastyczne decyzje. Ale naprawdę, trzy powiaty na ponad 380 w całej Polsce to jeszcze nie jest argument za tym, żeby podejmować drastyczne decyzje - tłumaczył minister Niedzielski.
Według danych Ministerstwa Zdrowia, na 6 989 łóżek przygotowanych dla pacjentów z COVID-19, zajęte są 1 963 miejsca. Przy czym najgorsza sytuacja jest w woj. lubelskim. Na 523 łóżka zajętych jest 346.
W Lublinie reaktywowano działalność szpitala tymczasowego, który udostępni 56 miejsc dla chorych z COVID-19. Lubelscy lekarze alarmowali, że to w większości niezaszczepieni przeciwko COVID-19 pacjenci zapełniają szpitalne sale.