Walka o życie 2‑latka. Lekarze chcą odłączyć aparaturę
Trwa batalia o leczenie małego Alfiego z Wielkiej Brytanii, który cierpi na ciężką chorobę neurologiczną. Lekarze, wbrew woli rodziców, nie chcą dłużej utrzymywać chłopczyka przy życiu. Teraz sprawą zainteresował się papież Franciszek i zapowiedział szybkie działania Watykanu.
19.04.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:52
Los 2-letniego Alfiego Evansa śledzi już nie tylko cała Wielka Brytania. Chłopczyk od siódmego miesiąca życia choruje na niezidentyfikowaną chorobę neurologiczną. Ma m.in. poważnie uszkodzony mózg. Przebywa w szpitalu Alder Hey w Liverpoolu i żyje tylko dzięki aparaturze.
Brytyjskie sądy kolejnych instancji przyznawały rację lekarzom, którzy twierdzą, że dziecku nie można już pomóc.
Ostateczną decyzję w tej sprawie wydać ma Sąd Najwyższy, który musi rozstrzygnąć, czy Alfie będzie utrzymywany przy życiu, czego chcą rodzice 2-latka.
Szpital w Watykanie zgłasza gotowość
Tymaczasem w batalię o życie chłopczyka włączył się papież Franciszek i włoski rząd. Po spotkaniu z ojcem Alfiego - Thomasem Evansem papież zapowiedział, że zrobi wszystko, aby doprowadzić do kontynuacji prób leczenia.
Polecił też sprowadzić chłopca do szpitala pediatrycznego Bambino Gesu w Rzymie. Dyrekcja placówki potwierdziła gotowość przyjęcia 2-latka i opracowała już plan działań.
Formalny ruch w tej sprawie wykonał też włoski resort dyplomacji - podaje ANSA. Szef MSZ Angelino Alfano zaapelował do szefa brytyjskiego resortu spraw wewnętrznych Borisa Johnsona o wydanie zezwolenia na przewiezienie dziecka do Watykanu, jak życzą sobie tego rodzice.
Włoski minister zaznaczył jednocześnie, że "szanuje decyzje wymiar sprawiedliwości Wielkiej Brytanii".
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl