Znaleziono kolejnego drona. Akcja służb pod Zamościem
Kolejny dron został znaleziony we wsi Stanisławka w powiecie zamojskim na Lubelszczyźnie. Urządzenie jest podobne do tych, które znaleziono w ubiegłym tygodniu.
Informację potwierdza miejscowa straż pożarna. Znaleziony dron został wykonany głównie ze styropianu. Przypomina te, które znajdywano w ubiegłym tygodniu po incydencie z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej.
Według radia bezzałogowiec spadł w lesie i zawisł na drzewach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Politycy popełnili błąd ws. Wyryk? Ekspert: Bitwy może nie przegramy
Jak przekazała policja, zgłoszenie o dronie otrzymano około godz. 11. "Zabezpieczyliśmy teren i powiadomiliśmy odpowiednie służby oraz Prokuraturę Okręgową w Lublinie" - podano.
Drony nad Polską
W nocy z 9 na 10 września Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Jak podkreślono, "był to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli". Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne.
Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Był to pierwszy przypadek w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz poinformował 12 września, że według informacji Kancelarii Prezydenta polską granicę przekroczyło 21 rosyjskich dronów. Doniesienia te potwierdził szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
W piątek w siedzibie ONZ w Nowym Jorku odbyło się też nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną.
Czytaj więcej: