Wałęsa popiera posła PO: Marta Kaczyńska może kupić...
Lech Wałęsa uważa, że Lechowi Kaczyńskiemu nie należy się pomnik. W wywiadzie dla Radia Gdańsk były prezydent wyraził opinię, że Lech Kaczyński nie był wybitnym prezydentem. Lech Wałęsa zgodził się z opinią posła Platformy Obywatelskiej Stefana Niesiołowskiego, który powiedział, że "Marta Kaczyńska może sobie zakupić parcelę w Warszawie (..) i wybudować na tej parceli pomnik jaki chce."
14.04.2011 | aktual.: 14.04.2011 13:45
Lech Wałęsa powiedział, że brat tragicznie zmarłego prezydenta "na siłę wmawia bohaterstwo i mądrość Lecha".
W ocenie byłego prezydenta, Lech Kaczyński nie zasługuje na pomnik, bo w swoich działaniach okazał się być kiepskim prezydentem. - Jako prezydent się nie sprawdził, bez przerwy konfliktował, poobrażał sąsiadów wszystkich - powiedział dziennikarzom były prezydent.
- Tupał dość często, ale od tupania Rosja nie ucieknie, a więc nie ma żadnych osiągnięć potrzebnych dla Polski. Pewnie, że szabelką machał i niektórym to się podoba i się obrażał, ale to nie służyło Polsce. Natomiast największe jego zwycięstwo to tragiczna śmierć, zginął młodo, wraz z żoną i to jest wielka sprawa; nad tym trzeba się litować - podkreślił Wałęsa.
Wałęsa skrytykował zabiegi Jarosława Kaczyńskiego o upamiętnienie brata. Jego zdaniem, szef PiS wymusza pomniki w każdej parafii i każdym mieście. Zdaniem Wałęsy, nie powinien on postulować budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego, bo - jak mówił - nie zdaje sobie sprawy, że taki pomnik może być niszczony, a "rozebrać (go) będzie trudno". Ludzie - mówił - będą "mazać te pomniki, będzie nieprzyjemnie".
Jak dodał, Kaczyński na siłę wmawia bohaterstwo i mądrość swego brata. - I jeżeli za tragedie chcemy mu stawiać pomniki, za nieszczęście, to mu się należy. Natomiast nie należy mu się za pracę. Osiągnięcia prezydenckie żadne, raczej same straty - dodał. Pytany, jak jego zdaniem należałoby uczcić pamięć Lecha Kaczyńskiego, odparł: "ciszej nad tą trumną".
Ponadto Lech Wałęsa zgodził się z opinią posła Platformy Obywatelskiej Stefana Niesiołowskiego, który powiedział, że "Marta Kaczyńska może sobie zakupić parcelę w Warszawie (..) i wybudować na tej parceli pomnik jaki chce."
We wtorek wniosek o ukaranie wicemarszałka sejmu Stefana Niesiołowskiego (PO) złożył w sejmowej Komisji Etyki poseł PiS Adam Rogacki. Powód to wypowiedź Niesiołowskiego w "Teleexpressie" o postulacie Marty Kaczyńskiej, by w Warszawie powstał pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. – Podtrzymuję to, co powiedziałem o parceli pani Kaczyńskiej - powiedział Niesiołowski Wirtualnej Polsce. - Jeśli chce pomnika, to niech go sobie stawia na prywatnej parceli, bo chyba ma za co. Gdybym mógł jednak coś dodać, rozszerzyłbym swoją wypowiedź o wątek męża pani Marty. Uważam, że to człowiek, który wniósł tak cenny czynnik moralny do tej całej sprawy, że należy mu się godne uhonorowanie. Tak, jak aktorki mają odciski swoich rąk w alejach gwiazd, tak Dubieniecki powinien mieć odcisk stopy na pomniku światła – komentował poseł PO.