PolitykaWaldemar Paruch zemścił się na PiS? "Miał zostać ministrem"

Waldemar Paruch zemścił się na PiS? "Miał zostać ministrem"

Waldemar Paruch, szef Centrum Analiz Strategicznych, nie wykluczył, że PiS namawia jednego z senatorów opozycji do objęcia teki ministra sportu. Okazało się, że kuszony był polityk PO Robert Dowhan, a Paruch mógł zdradził tajemnicę PiS celowo.

Waldemar Paruch zemścił się na PiS? "Miał zostać ministrem"
Źródło zdjęć: © East News | Aleksandra Szmigiel/REPORTER
Maciej Deja

09.11.2019 | aktual.: 09.11.2019 20:09

Waldemar Paruch miał pozwolić sobie na szczerość w akcie zemsty. Jak wskazują anonimowo politycy PiS w rozmowie z RMF FM, to konsekwencja tego, że szef CAS miał być w piątek ogłoszony kandydatem na konstytucyjnego ministra. Premier Mateusz Morawiecki go jednak nie wymienił.

Paruch w rozmowie pytany o swoją ewentualną ministerialną przyszłość, powiedział: "odpowiemy na to pytanie za tydzień". Po sobotniej wypowiedzi profesora Waldemara Parucha w Prawie i Sprawiedliwości miała wybuchnąć "wściekłość".

Waldemar Paruch zemścił się na PiS? "Miał zostać ministrem"

Szef CAS przyznał w sobotę w RMF, niewyznaczenie ministra sportu może mieć swoje drugie dno. - Niewykluczone, że jest to forma kuszenia kogoś z opozycji - powiedział profesor. - Będziemy wszyscy oczekiwali głosowania na marszałka Senatu, może być niespodzianka. To wcale nie musi być tak, jak obliczył sobie Grzegorz Schetyna - dodał tajemniczo Waldemar Paruch.

Zobacz też: Stanisław Karczewski o "remisie" w Senacie. Marek Sawicki ostrzega: opozycja musi się mieć na baczności

- Nie wiem, co panu profesorowi przyszło do głowy. Ja o żadnych tego typu sytuacjach nie mam żadnej wiedzy - powiedział RMF Joachim Brudziński. Szybko okazało się, że kuszony miał być polityk PO Robert Dowhan. Senator-elekt wydał już nawet w tej sprawie oświadczenie, zapewniając o swojej lojalności.

Grzegorz Schetyna również zabrał głos w tej sprawie. Szef PO powiedział RMF, że jeżeli premier Morawiecki zwróciłby się do polityka Platformy Obywatelskiej z otwartą propozycją, to uważałby to za propozycję merytoryczną. - Natomiast jeżeli ktoś robi to po cichu (...) to jest korupcja polityczna. Finał tych propozycji, jest absolutnie negatywny. Nie będzie powtórzenia żadnego przypadku radnego Kałuży - powiedział szef PO.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

waldemar paruchministerstwo sporturobert dowhan
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (113)