W wileńskiej "Celi Konrada" będą spać turyści
Historyczna Cela Konrada w Wilnie, gdzie był więziony Adam Mickiewicz, filomaci i filareci, gdzie toczyła się akcja III części „Dziadów”, a w okresie międzywojennym odbywały się słynne „Środy Literackie”, przegrała w starciu z biznesem. W klasztornych murach znajduje się czterogwiazdkowy hotel „Pas Bazilijonus”. W Celi Konrada urządzono pokoje hotelowe. Sama Cela Konrada została przeniesiona przez właścicieli hotelu do odbudowanego niedawno łącznika między klasztorem a kościołem Świętej Trójcy.
Jesteśmy w 70% przekonani, że Adam Mickiewicz i jego towarzysze byli więzieni właśnie w łączniku między klasztorem a kościołem. Łącznik był zburzony przez władze carskie jeszcze w XIX wieku. Teraz po konsultacjach z historykami i za pozwoleniem konserwatora zabytków odbudowaliśmy łącznik i ulokujemy w nim celę, która będzie dostępna dla zwiedzających – mówi Wiktor Czerniszuk, współwłaściciel hotelu i restauracji, które rozmieściły się w klasztornych murach.
Dla wersji, że cela znajdowała się na piętrze - w hotelu, Czerniszuk zostawia 30%. I aby uszanować jej zwolenników w hotelu zostanie zawieszona odpowiednia pamiątkowa tablica. Nie da się ją umieścić w miejscu, gdzie przed rekonstrukcją wisiała przedwojenna tablica wmurowana przez polskich literatów z inskrypcją w języku łacińskim: „Gustaw zmarł tu 1 listopada 1823 r. Tu narodził się Konrad 1 listopada 1823 r.”. Nową tablicę pamiątkową zawieszą nie w pokoju hotelowym, a w korytarzu. No, bo „to jakoś nie bardzo będzie dla gości” - tłumaczy przedsiębiorca.
Historyczna tablica wmurowana przez polskich literatów do niedawna była ostatnim elementem przypominającym o pobycie poety. Okres międzywojenny był czasem świetności legendarnej Celi Konrada. Wówczas światowej sławy slawista rektor Uniwersytetu Stefana Batorego prof. Marian Zdziechowski zainicjował przeprowadzenie w Celi Konrada „Śród Literackich”, które miały szczególne znaczenie dla polskiej kultury.
W okresie od 1927 roku do 1939 w tym miejscu odbyło się ponad 400 spotkań intelektualnej elity przedwojennego Wilna i Polski. Tablica na swoim miejscu przetrwała okres rządów sowieckich. Wówczas w klasztorze umieszczono Instytut Inżynierów Budowlanych, a w samej celi bibliotekę.
Po odzyskaniu niepodległości Litwy budynek odzyskała Kuria Wileńska, a w 1992 roku w Celi Konrada odrodzono tradycję „Śród Literackich”. W pierwszej reaktywowanej „Środzie” brał udział Czesław Miłosz, który wówczas z rąk przewodniczącego Litewskiego Sejmu Vytautasa Landsbergisa odebrał honorowe obywatelstwo Republiki Litewskiej. Trudne czasy nastąpiły, gdy Kuria wynajęła piętro z Celą Konrada niemieckiej firmie komputerowej. Jednak, jak i sowietom, niemieckim biznesmenom nie przeszkadzała historyczna tablica, a do celi w klasztornych murach wpuszczano wycieczki. Wycieczki mogły odwiedzać to miejsce również po wyprowadzeniu się Niemców i przekazaniu części klasztoru wraz z Celą Konrada unickiemu Zakonowi Bazylianów.
Klasztor jest położony w samym sercu Wileńskiej Starówki, gdzie metr kwadratowy kosztuje kilkanaście tysięcy litów i co gorsze, wolnych pomieszczeń brakuje. Bazylianie, aby ratować podupadające klasztorne mury, zgodzili się na propozycję przedsiębiorców założyć w nich hotel. Właśnie wówczas przypomniano o zburzonym łączniku, po którym zachowały się jedynie piwnice.
Czy można było uniknąć budowy atrapy symbolu polskiego romantyzmu? Na pewno tak. Jak mówi się nieoficjalnie, początkowo ukraińscy mnisi nie mieli nic przeciwko przywróceniu przedwojennego statusu celi. Bazylianie przez kilka lat bardzo cierpliwie czekali na finansowe zaangażowanie się strony polskiej w renowację mocno podupadłego klasztoru i otrzymywali z Warszawy optymistyczne sygnały, że pomoc nadejdzie.
Pomóc w renowacji zabytku obiecał również bawiący w Wilnie minister kultury Polski Waldemar Dąbrowski. W 2005 roku w rozmowie z „Kurierem” ówczesna dyrektor Instytutu Polskiego przy ambasadzie RP na Litwie dr Małgorzata Kasner zapewniała: Na pewno państwo polskie nie pozostawi tego miejsca samemu sobie. Teraz, jak powiedział nam współwłaściciel hotelu Wiktor Czerniszuk, przeniesienie Celi Konrada z klasztoru do odbudowanego łącznika odbyło się przy akceptacji polskiej ambasady w Wilnie.