W Radomiu spłonęły radiowozy. Podejrzany mężczyzna usłyszał zarzut
Radomianinowi za uszkodzenie mienia grozi nawet 5 lat więzienia. Samochody spłonęły na parkingu przy komisariacie policji. Początkowo przyczyny nie były jasne.
26.02.2018 17:14
Spalił się radiowóz oraz nieoznakowany samochód policyjny. Jak informuje radomska policja, powołano biegłego, który stwierdził, że doszło do podpalenia.
Policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca Radomia. W chwili zatrzymania miał około promil alkoholu w organizmie. Z ustaleń policji wynika, że już wcześniej był zatrzymywany.
W Prokuraturze Rejonowej Radom Zachód usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Grozi za to kara do 5 lat więzienia. Wobec podejrzanego 26-latka zastosowano policyjny dozór.
Do spalenia radiowozów doszło w czwartek w nocy. Początkowo pojawiły się doniesienia o samozapłonie w samochodzie, w którym wcześniej zgłaszano problem z elektryką.