W izraelskim nalocie zginął jeden z przywódców Hamasu
Jeden z przywódców radykalnego
ugrupowania Hamas Nizar Rajan zginął w izraelskim
nalocie na Strefę Gazy wraz z czterema żonami i trojgiem dzieci -
podały palestyńskie źródła medyczne.
51-letni Rajan jest najwyższym rangą hamasowcem, który zginął w następstwie trwających sześć dni izraelskich nalotów. Rajan nawoływał do wznowienia samobójczych zamachów bombowych na obiekty w Izraelu.
Hamas podał, że w nalocie na dom Rajana zginęły także cztery jego żony; to maksymalna liczba żon dozwolona przez islam. Śmierć poniosły też dwie jego córki w wieku 7 i 10 lat oraz 10-cioletni syn, a także jeszcze cztery inne osoby.
W trwających od soboty izraelskich nalotach na Strefę Gazy zginęło według palestyńskich źródeł ponad 400 Palestyńczyków, a niemal 2000 zostało rannych.
Ofensywa ta jest reakcją na nasilający się ostrzał izraelskich terytoriów przez palestyńskich bojowników. Od kiedy wygasło półroczne zawieszenie broni między rządzącym w Strefie Gazy Hamasem a Izraelem, czyli od 19 grudnia, palestyńscy radykałowie wystrzelili w kierunku Izraela ponad 400 rakiet.