W expose Mateusz Morawiecki zaproponował zmianę konstytucji. Jaka jest procedura?
– Zmieńmy Konstytucję RP. Tak możemy odzyskać zaufanie obywateli – zaproponował w expose premier Mateusz Morawiecki. Czy zmiana konstytucji jest realna w obecnej kadencji? Jak można zmienić konstytucję?
19.11.2019 16:00
PiS a zmiana konstytucji. O czym mówił Mateusz Morawiecki?
W expose premier Mateusz Morawiecki mówił między innymi o projekcie wpisania do konstytucji dwóch emerytalnych pomysłów rządu PiS. Chodzi o PPK (Pracownicze Plany Kapitałowe) oraz IKE (Indywidualne Konto Emerytalne), czyli programy służące dodatkowemu oszczędzaniu na emeryturę.
Pomysł zmiany konstytucji przez PiS krytykują eksperci. – Stratedzy PiS chcą w ten sposób zwrócić uwagę na PPK i zdobyć poparcie grup, w których prezydent Andrzej Duda nie cieszy się tak dużym poparciem – stwierdził w rozmowie z WP profesor Rafał Chwedoruk.
Czy PiS może zmienić konstytucję? Jaka jest procedura?
Projekt nowej konstytucji może złożyć grupa co najmniej 92 posłów, Senat lub Prezydent. Nową konstytucję musi przegłosować Sejm, a po upływie nie więcej niż 60 dni także Senat.
Aby można było zmienić konstytucję, nową ustawę zasadniczą musi poprzeć w Sejmie większość kwalifikowana, czyli w tym przypadku co najmniej 2/3 posłów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (czyli co najmniej 230 z 460 posłów). Oznacza to, że gdyby na głosowaniu stawili się wszyscy posłowie, 307 z nich musiałoby poprzeć zmianę konstytucji.
Zmiana konstytucji przeszłaby przez Senat, gdyby poparła ją bezwzględna większość senatorów, a w głosowaniu brało udział przynajmniej 50 senatorów. Gdyby wszyscy senatorowie byli obecni na sali obrad, większość wynosiłaby 51 głosów.
Nowa konstytucja mogłaby wymagać referendum zatwierdzającego – w wypadku, gdy modyfikacje ustawy zasadniczej dotyczyłyby rozdziałów I, II lub XII. Rozdziały te mówią o ustroju Polski, podstawowych prawach, wolnościach, prawach i obowiązkach człowieka i obywatela, a także o warunkach zmiany konstytucji. Na koniec pod nową ustawą musi podpisać się prezydent, który nie ma prawa weta.
Proces uchwalenia konstytucji raczej nie przebiegałby szybko. Obowiązująca konstytucja weszła w życie w październiku 1997 roku, po około dziesięciu miesiącach od zakończenia prac, które trwały od przełomu 1992 i 1993 roku.
Ilu posłów potrzebuje PiS, by zmienić konstytucję?
Dziś koalicja Zjednoczonej Prawicy (Prawo i Sprawiedliwość, Porozumienie, Solidarna Polska) dysponuje w Sejmie 235 głosami. PiS potrzebowałby jeszcze 72 głosów, by mieć nadzieję na zmianę konstytucji. Musiałby więc liczyć na poparcie Koalicji Polskiej, Konfederacji i części posłów Koalicji Obywatelskiej albo na jeszcze bardziej egzotyczny sojusz z Lewicą i KP lub KO. Pakt tego rodzaju wydaje się dziś niewyobrażalny.
W wyborach 2019 roku PiS stracił też większość w Senacie. Aby przegłosować nową ustawę zasadniczą, musiałby przeciągnąć na swoją stronę kilku niezależnych senatorów albo wejść w układ z Koalicją Obywatelską.
PiS a zmiana konstytucji. Niezrealizowane plany
Obecna konstytucja obowiązuje od 1997 roku. Przegłosowała ją w Sejmie koalicja SLD i PSL, przy wsparciu Unii Wolności. Polacy zaakceptowali konstytucję w referendum w maju 1997 roku.
O zmianie konstytucji prezydent Andrzej Duda mówił w 2018 roku. Zapowiadał, że referendum w sprawie zmiany konstytucji mogłoby być połączone z obchodami 100. rocznicy niepodległości Polski, która wypadała 11 listopada 2018 roku. Jednak jego pomysł przepadł w Senacie – od głosu wstrzymali się senatorowie PiS.