Uwaga na fałszywe maile. Duży bank ostrzega klientów
Osoby korzystające z popularnych serwisów internetowych są nieustannie narażeni na oszustwa. Przestępcy, podszywając się pod znane firmy, rozsyłają fałszywe linki, które służą wyłudzaniu danych wrażliwych. Przed atakami oszustów swoich klientów ostrzega m.in. mBank.
"Obserwujemy wzmożone ataki złodziei. Podszywają się oni pod różne firmy (...) i wysyłają SMS lub e-mail, z linkiem. Nie klikaj w niego" - wiadomości o takiej treści zostały przesłane do klientów banku mBank. Przedstawiciele instytucji, przedstawili mechanizm działania oszustów i wskazali, jak zabezpieczyć się przed kradzieżą danych.
Fałszywe maile i SMS-y. mBank ostrzega przed oszustami
Jak można przeczytać w przesłanej do klientów informacji, oszuści podszywający się pod banki, firmy kurierskie, spółki energetyczne czy inne instytucje w treści wiadomości informują najczęściej o problemach związanych z kontem, przesyłkami czy płatnościami, powołując się na hipotetyczne sytuacje życiowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Co możesz znaleźć w treści wiadomości? Informację o tym, że:
- Twoje konto przestało być aktywne i musisz je aktywować,
- kupujący zapłacił za Twój towar i możesz odebrać swoje pieniądze,
- musisz dopłacić do paczki, na którą czekasz,
- paczka wróciła do nadawcy i trzeba zapłacić za jej ponowną wysyłkę,
- odłączą Ci energię elektryczną, jeśli nie uregulujesz drobnej płatności".
Choć treść wiadomości różni się, w zależności od tego, do jakiej sytuacji odwołują się oszuści, ich założenie jest takie samo - ma nakłonić adresata do kliknięcia w przesłany link i podanie danych wrażliwych: numeru PESEL, loginów i haseł do bankowości internetowej, kodów do aplikacji mobilnych oraz innych informacji, które pozwolą przejąć kontrolę nad kontem i znajdującymi się na nim środkami.
mBank informuje klientów. "Nigdy nie podawaj takich danych"
W przesłanym ostrzeżeniu przedstawiciele mBanku informują również o popularnym sposobie, wykorzystywanym przez oszustów do przejęcia pieniędzy zgromadzonych na koncie bankowym. Jeżeli przestępcy poznają numer karty, kod CVV2 oraz datę ważności, mogą dodać kartę bankową do własnych aplikacji mobilnych oraz płatności, "a potem płacić nią w dowolnym punkcie usługowo handlowym lub w internecie".
Aby uniknąć kradzieży danych oraz pieniędzy z konta, należy unikać klikania w podejrzane linki, oraz wiadomości od nieznanych nadawców. Warto również zweryfikować otrzymaną informację, kontaktując się z firmą lub instytucją, na którą powołano się w wiadomości.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ.