"Ustawa dyscyplinująca" przegłosowana. Projekt skierowany do komisji
Sejm przyjął w pierwszym czytaniu ustawę "dyscyplinującą" sędziów. Projekt zostanie teraz skierowany pod obrady komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
19.12.2019 | aktual.: 19.12.2019 16:33
Sejm nie zgodził się na przyjęcie wniosku opozycji o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji ustaw sądowych i tym samym skierował go do komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Za odrzuceniem wniosku było 227 posłów, 214 było przeciw, a jeden poseł się wstrzymał.
Wcześniej Sejm odrzucił wnioski opozycji o przerwę w obradach. Według wstępnych zapowiedzi obrady komisji sprawiedliwości i praw człowieka mają się rozpocząć o godzinie 19. Na tym posiedzeniu ma dojść także do zaopiniowania kandydata na sędziego Trybunału Konstytucyjnego - Rafała Wojciechowskiego.
Zgłoszenie poprawek zapowiedział koalicjant PiS - Porozumienie. Kamil Bortniczuk - rzecznik partii wicepremiera Jarosława Gowina - przekazał, że poprawki będą dotyczyły art. 107 ustawy "dyscyplinującej" (mówiący o odpowiedzialności dyscyplinarnej za przewinienia służbowe). Usunięty miałby zostać z niej także zapis o konieczności wpisywania przez sędziów nazw wszystkich kont posiadanych na portalach społecznościowych. Porozumienie chce dodać do nowelizacji preambułę, która ma wyjaśniać powód istnienia takiej ustawy.
Przypomnijmy: w zeszłym tygodniu klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości złożył projekt nowelizacji prawa. Zmieniona ma zostać ustawa dotycząca ustroju sądów powszechnych, a także SN i innych ustaw. Rządzący w ten sposób chcą dyscyplinować sędziów, którzy chcą realizować wprost wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Podczas pierwszego czytania ustawy broniło go wielu reprezentantów Prawa i Sprawiedliwości. Jak mówił minister sprawiedliwości większość rządząca zgłosiła ten projekt w interesie obywateli i "nie pozwoli na politykierstwo, któremu uległa część środowiska sędziowskiego". - Doprowadzimy do końca tę reformę. My chcemy wziąć za nią odpowiedzialność. Nie przeszkadzajcie nam - apelował do opozycji Zbigniew Ziobro.
Odmiennego zdania były partie opozycyjne. - Wy tą ustawą chcecie zmienić też tryb wyboru prezesa Sądu Najwyższego. Chcecie, żeby wybrał go jeszcze Andrzej Duda. Boicie się przegranej w wyborach prezydenckich - stwierdził przewodniczący Nowoczesnej. - A przecież I prezes SN jest także przewodniczącym Trybunału Stanu. To jest wasz strach tchórze - sprawiedliwość was dosięgnie - dodał Adam Szłapka.
- Wy w ramach tej ustawy chcecie być bezkarną kasta. Czy Wy myśleliście o obywatelu, który będzie kiedyś sądził się z władzą. Tak jak Sebastian K. zderzył się z premier Szydło? Czy w sprawach podatkowych – czy wy się nad tym zastanowiliście? - pytała większość rządzącą Katarzyna Lubnauer (KO).
Na głosowaniu pojawił się prezes PiS. Jarosław Kaczyński poruszał się o kulach. Usiadł na tyle ław rządowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl