USA powiedziało wprost Izraelowi. "Nie chcemy widzieć operacji w Rafah"
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby poinformował, że prezydent USA Joe Biden "bardzo jasno wyraził się w rozmowie z premierem Netanjahu". - Nie chcemy widzieć dużej operacji lądowej w Rafah - zrelacjonował rozmowę Kirby.
- Prezydent bardzo jasno wyraził się w rozmowie z premierem Netanjahu: nie chcemy widzieć dużej operacji lądowej w Rafah, która naraziłaby ponad milion ludzi na większe ryzyko. Byliśmy bardzo bezpośredni i bardzo konsekwentni - powiedział Kirby, relacjonując rozmowę przywódców podczas poniedziałkowego briefingu w Białym Domu.
Rafah jest ostatnim bastionem Hamasu w Strefie Gazy, równocześnie schronieniem ponad miliona palestyńskich uchodźców wewnętrznych z innych terytorium. Stany Zjednoczone od dawna próbuje odwieść Izrael od zapowiadanego szturmu w obawie przed pogorszeniem się sytuacji cywilów. Mimo to w poniedziałek izraelskie władze zapowiedziały, że zdecydują się na operację.
Pytany o doniesienia mediów, m.in. portalu Axios, o wstrzymaniu dwóch partii dostaw uzbrojenia z USA dla Izraela w ramach nacisku na izraelskie władze, Kirby nie potwierdził tych informacji. Wielokrotnie o to dopytywany także jednak nie zaprzeczył im. Zaznaczył natomiast, że zobowiązanie USA na rzecz bezpieczeństwa Izraela pozostaje "żelazne".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kirby poinformował, że do rozmowy doszło przed ogłoszeniem przez Hamas, że zaakceptował propozycję dotyczącą zawieszenia broni w zamian za uwolnienie części zakładników. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego przekazał, że prezydent Biden został poinformowany o odpowiedzi Hamasu, ale nie chciał jej komentować. Jak zaznaczył, jest ona analizowana przez głównego negocjatora po stronie USA, dyrektora CIA Billa Burnsa, i jest przedmiotem rozmów z partnerami USA na Bliskim Wschodzie.
Według Białego Domu podczas rozmowy Netanjahu miał również zgodzić się na ponowne otwarcie dla pomocy humanitarnej przejścia granicznego w Kerem Szalom. To zostało zamknięte na izraelskich żołnierzy po niedzielnym ataku Hamasu.