USA: energia atomowa wraca do łask
Kryzys energetyczny w amerykańskim stanie Kaliforna i nadal wzrastające ceny ropy naftowej na świecie powodują, że w Stanach Zjednoczonych energia atomowa wraca do łask. Obecnie 20% prądu w USA pochodzi z siłowni jądrowych, które - jak twierdzą ich zwolennicy - nie powodują zatrucia środowiska naturalnego.
W Stanach Zjednoczonych nie zbudowano żadnej elektrowni atomowej od roku 1979, kiedy nastąpił wyciek radioaktywny w elektrowni Three Miles Island. Obawy przed stosowaniem tego rodzaju źródła energii zwiększyła katastrofa w ukraińskiej elektrowni atomowej w Czarnobylu w roku 1986.
Jednak w ciągu ostatnich 10 lat amerykańskie elektrownie atomowe zwiększyły produkcję energii elektrycznej o 25%, ograniczając poważnie liczbę awarii i zmniejszając koszty produkcji.
Obecnie firmy energetyczne nie tylko starają się o przedłużenie koncesji, ale także po raz pierwszy od wielu lat o wydanie pozwoleń na budowę nowych elektrowni atomowych. (mk)