USA. 10-latek za kierownicą. Uciekał od matki autostradą
10-letni chłopiec i jego 11-letnia siostra zszokowali policjantów. Dzieci z Florydy postanowiły uciec od matki i zabrać jej samochód. Jak się okazało, rodzeństwo pokonało dystans 320 km autostradą międzystanową.
Rodzeństwo z Florydy postanowiło uciec do Kalifornii. Pod osłoną nocą zabrali matce samochód i ruszyli w drogę. Biuro szeryfa hrabstwa Alachua podało, że policjanci zauważyli sedana na autostradzie międzystanowej 75 w pobliżu Gainesville w północnej Florydzie w czwartek, 21 września, tuż przed godziną 4. rano - podało AP.
Matka dwojga dzieci zgłosiła zaginięcie rodzeństwa oraz kradzież samochodu cztery godziny wcześniej w North Port, mieście w południowo-zachodniej Florydzie.
Policjanci, którzy zauważyli samochód, byli przekonani, że mają do czynienia z kradzieżą pojazdu. Od razu skierowali w ich stronę broń i kazali wyjść kierowcy oraz pasażerowi z auta. Zamarli, gdy zobaczyli, że w środku były dzieci. "Ku swojemu zaskoczeniu, funkcjonariusze zobaczyli 10-letniego 'mężczyznę' wysiadającego z pojazdu wraz ze swoją 11-letnią siostrą" - podano w oświadczeniu departamentu. Okazało się, że to 10-letni chłopiec prowadził auto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ludzie z "bastionu PiS" dosadnie. "Olbrzymia hipokryzja"
Biuro szeryfa podało, że dzieci chciały uciec do Kalifornii. Rodzeństwo "było zdenerwowane na matkę, ponieważ zabrała im urządzenia elektroniczne, co prawdopodobnie uczyniła, ponieważ nie używały ich w odpowiedni sposób".
Dziewczynka i chłopiec zostali przesłuchani. Służby stwierdziły, że nic nie wskazuje na to, aby dzieci były źle traktowane przez matkę lub kogokolwiek z rodziny. Dzieci zostały oddane matce.
Źródło: CNN, AP
Czytaj również: