"Spałam tak twardo, że niemal traciłam czucie w całym ciele"
Z każdym mijającym dniem my, wykładowcy, zastanawialiśmy się, dlaczego jesteśmy tacy zmęczeni. Sarah, nauczycielka z Nowej Zelandii, wyznała, że śpi po kilka godzin w środku dnia. Ruth, także Nowozelandka, ale o koreańskich korzeniach, mówiła, że czuje się tak, jakby nadal miała jet lag, chociaż przyleciała z Yanji w Chinach, więc różnica czasu wynosiła tylko godzinę. Ja spałam tak twardo, że niemal traciłam czucie w całym ciele. Katie twierdziła, że to dlatego, że cały czas jesteśmy tacy czujni. Co wieczór wracałam myślami do rozmów, które odbyłam danego dnia przy każdym z posiłków, próbując określić, czy powiedziałam coś, czego nie powinnam. Taka bezustanna autocenzura, konieczność, w pewnym sensie, ciągłego kłamania, pochłania ogromną ilość energii.
Były takie poranki, kiedy wyglądałam przez okno i patrzyłam na mur oddzielający PUST od zewnętrznego świata. Niektórzy nauczyciele szeptali, że to pięciogwiazdkowe więzienie. Wiedzieliśmy, że nie możemy wyjść poza bramę, z wyjątkiem wypraw na zakupy spożywcze do kompleksu dyplomatycznego albo zorganizowanych wycieczek krajoznawczych w wyznaczonych terminach. Opiekunowie planowali te wyjścia co do minuty i przez cały czas nam towarzyszyli.