Ukraińskie ziarno znów na torach. Ostre komentarze z Europy
Po raz kolejny ktoś rozsypał ukraińskie ziarno, przewożone w transportach kolejowych. Tym razem wagony pełne kukurydzy zostały opróżnione na bocznicy w Kotomierzu koło Bydgoszczy. Wydarzenie nie przeszło bez echa. Komentarze płyną z wielu krajów.
26.02.2024 | aktual.: 26.02.2024 11:07
Bydgoska policja ustaliła, że na torach znalazła się w niedzielę zawartość ośmiu wagonów kolejowych, wiozących ziarno kukurydzy. Winnych jeszcze nie wskazano. Funkcjonariusze poszukują świadków i ustalają, czy w pobliżu działały kamery.
Niedzielny incydent jest kolejnym przypadkiem niszczenia przewożonych przez Polskę zbiorów z Ukrainy. Pojawiają się komentarze, że to jedna z form protestu rolników.
Ukraińskie ziarno znów na torach. Incydent komentowany w Europie
Kilka dni temu ukraińskie zboże wyrzucone zostało z wagonów kolejowych w Medyce. Na nagraniach opublikowanych w mediach społecznościowych widać grupy rolników wokół ukraińskich wagonów. Zasuwy są otwarte, a zawartość wylatuje na ziemię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podobne wydarzenia zarejestrowane zostało 11 lutego. Wówczas na przejściu w Dorohusku na Lubelszczyźnie znalazło się 5 ton ukraińskiej soi. Prokuratura Rejonowa w Chełmie prowadzi śledztwo.
- To bolesny obraz, gdy ukraińskie zboże, zebrane pod ostrzałami, protestujący wysypują z ciężarówek i wagonów - skomentował w zeszłym tygodniu minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko.
Wydarzenie z niedzieli znów budzi wiele komentarzy w mediach społecznościowych. - Awaria mechanizmu zamykającego - ironizują polscy rolnicy. Jednak w wielu komentarzach pojawia się niepokój.
"Na zdjęciach widać 160 ton zniszczonego ukraińskiego zboża. Zboże trafiało tranzytem do portu w Gdańsku, a stamtąd do innych krajów. Czwarty przypadek wandalizmu na polskich stacjach kolejowych. Czwarty przypadek bezkarności i nieodpowiedzialności. Jak długo rząd i polska policja będą pozwalać na ten wandalizm? Po raz kolejny wszystkie te produkty rolne są przewożone w zapieczętowanych wagonach i przewożone tranzytem do innych krajów. Ściśle przestrzegamy prawa. A ty?" - napisał Ołeksandr Kubrakow, minister infrastruktury Ukrainy.
"Polacy wysypali całe ukraińskie zboże na granicy" - piszą lokalne media. "Europejscy 'bracia’ uszkodzili ponad 8 wagonów towarowych i rozsypali całą ukraińską kukurydzę" - z oburzeniem napisał niemiecki internauta, Jurgen Nauditt, sympatyk Ukrainy.
Jego wpis zmobilizował do komentarza fińskiego parlamentarzystę i wojskowego eksperta. Generał Pekka Toveri, były dyrektor Wydziału Dowództwa Obrony Finlandii w poniedziałek zabrał głos w tej sprawie. "W jaki sposób (można) przekazać wiadomość polskim rolnikom, że pracują dla Putina i że to działania Rosji destabilizują rynek zbóż, a nie Ukrainy?" - napisał generał.
Źródło: X