Ukrainiec, który zamordował dzieci, przyznał się do winy
Sąd aresztował w piątek obywatela Ukrainy Andrieja B., który w
środę zabił w Zielonce dwójkę swoich dzieci, a potem usiłował
popełnić samobójstwo. Mężczyzna przyznał się do winy. Swój czyn
tłumaczy problemami rodzinnymi.
22.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Ukrainiec i jego żona pozostawali w konflikcie. Ich małżeństwo było na skraju rozpadu. Mieszkali oddzielnie i nie mogli porozumieć się w sprawie dzieci - powiedziała Agnieszka Grudzińska, prokurator rejonowa w Wołominie.
Mężczyzna zostanie poddany badaniom psychiatrycznym.
Do morderstwa doszło w domu w podwarszawskiej Zielonce, w którym Andriej B. wraz 6-letnią córką i 3-letnim synem przebywał gościnnie od wtorku wieczorem. W środę rano w obecności domowników podciął sobie żyły. Gospodarze pobiegli na piętro, gdzie nocował Ukrainiec. Dzieci były martwe. Ojciec udusił je, a potem podciął im gardła.
Ukrainiec jest z zawodu artystą - malarzem. Jego żoną jest Polka, mieszkanka Lublina. (mon)