"Impuls laserowy". Ukraińcy zaskoczyli na polu bitwy
Dowódca ukraińskich Bezzałogowych Systemów Sił Zbrojnych płk Wadym Sucharewski potwierdził, że przeciwko rosyjskim celom użyto laserowej broni o nazwie Tryzub (pl. "Trójząb"). Były Inspektor Sił Powietrznych i ekspert Fundacji Stratpoints, gen. Tomasz Drewniak, tłumaczył w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski, na czym polega ta technologia. - Mamy radar, który wykrywa i identyfikuje aparaty latające. Następnie zamiast tradycyjnej armaty przeciwlotniczej, używa się lasera, który impulsem niszczy albo systemy naprowadzania, albo silnik takiego aparatu latającego (drona - red.) - wyjaśnił generał. Dodał, że zwalczanie bezzałogowców wroga za pomocą tego systemu jest znacznie tańsze w porównaniu z kosztami wykorzystania zwykłej amunicji. - Taki impuls kosztuje - jak obliczyli Anglicy - około 1,5 funta. Do tego możliwość strzelania jest bardzo precyzyjna i w czasie minuty można oddać kilkanaście strzałów do kilkunastu celów - podkreślił.