Ukraina zwiększa ataki na froncie. Amerykanie widzą możliwość rozpoczęcia zapowiadanej kontrofensywy
Zacięte walki rozpoczęły się w kilku punktach na linii frontu, jednak dalej na wschód od miejsca, które sugerowali analitycy. Bitwa rozpoczęta w tym obszarze, pozwoli wojskom ukraińskim udać się w kierunku Morza Azowskiego i odciąć most lądowy łączący okupowany Krym z kontynentalną Rosją. "The New York Times" zwraca także uwagę na to, że Ukraińcy zastosowali taktykę wojsk amerykańskich.
"Siły Kijowa w niektórych obszarach przechodzą do działań ofensywnych w wojnie, która rozpoczęła się rosyjską agresją 15 miesięcy temu" - napisała na Telegramie wiceminister obrony Ukrainy, Hanna Malyar - operacja obronna obejmuje wszystko, w tym działania kontrofensywne.
- Widzimy, jak histerycznie Rosja obserwuje każdy nasz krok i stanowiska, które zajmujemy - powiedział w nocnym przemówieniu prezydent Wołodymir Zełeński. - Wróg wie, że Ukraina zwycięży. Oni to widzą. Czują to dzięki naszym żołnierzom - dodał.
Jak poinformowali dziennikarze "The New York Times" Ukraina od dawna twierdzi, że nie wyda oficjalnego oświadczenia o rozpoczęciu kontrofensywy. Ukraińscy urzędnicy nie powiedzieli swoim amerykańskim odpowiednikom dokładnie, kiedy natarcie rozpocznie się, ale nakreślili im ramy czasowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świst kul i eksplozje w Rosji. Mieszkańcy zachodnich regionów rzucili się do ucieczki
Analitycy wojskowi uważają, że ukraińskie jednostki rozpoczęły wstępne rozpoznanie w celu określenia pozycji i siły rosyjskich żołnierzy. "The New York Times" zaznacza, że w tym celu Ukraińcy zastosowali tradycyjną taktykę wojsk USA, którą poznali podczas zorganizowanych przez Amerykanów szkoleń.
- Ciężko pracowaliśmy, aby przygotować ich do działania - powiedział John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego w USA. - Prezydent jest przekonany, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy lub więcej, aby upewnić się, że mają możliwości odniesienia sukcesu.
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski