Rosja oskarża amerykański wywiad o zhakowanie tysięcy iPhone'ów. "Zaplanowano spisek przeciwko Kremlowi"
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa twierdzi, że amerykańskie agencje szpiegowskie współpracują z firmą Apple. Kreml obawia się wpływu zachodu na wybory prezydenckie w Rosji.
02.06.2023 13:52
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała, że odkryła akcję wywiadowczą, która przeprowadziła włamania do telefonów rosyjskich użytkowników oraz dyplomatów z Izraela, Syrii, Chin i członków NATO.
Zarzucono firmie Apple bliską współpracę z amerykańskimi agencjami szpiegowskimi, w tym z NSA. Jednak nie przedstawiono konkretnych dowodów.
"FSB odkryła akcję wywiadowczą amerykańskich służb specjalnych wykorzystującą urządzenia mobilne Apple" - czytamy w oświadczeniu FSB.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W oświadczeniu firma Apple nie skomentowała konkretnie informacji o zhakowaniu iPhone'ów w Rosji, ale zaprzeczyła jakiejkolwiek współpracy z władzami amerykańskimi w celu naruszenia bezpieczeństwa swoich urządzeń.
Gigant technologiczny z Kalifornii stwierdził, że nigdy nie wprowadzał dostępów do swoich produktów we współpracy z żadnym rządem i nie zamierza tego robić - informuje portal "Aljazeera".
Zobacz także
"Nigdy nie współpracowaliśmy z żadnym rządem, aby wprowadzić dostęp do jakiegokolwiek produktu Apple i nigdy tego nie zrobimy" - przekazała firma w oświadczeniu.
Rosja zarzuca firmie Apple współprace z Amerykanami
NSA nie udzieliła natychmiastowego komentarza na oskarżenia. Z kolei dyrektor generalny firmy Kaspersky Lab, specjalizującej się w cyberbezpieczeństwie, oświadczył, że dziesiątki starszych pracowników padło ofiarą "niezwykle złożonego, profesjonalnego oraz ukierunkowanego cyberataku".
- Atak został przeprowadzony za pomocą niewidocznego iMessage i złośliwego załącznika, który wykorzystywał luki w systemie operacyjnym iOS - stwierdził prezes firmy Jewgienij Kasperski.
Jednak firma Kaspersky, mająca siedzibę w Moskwie i biura w ponad 30 krajach, nie przypisała ataku konkretnemu państwu ani podmiotowi.
Badacz z firmy Kaspersky, Igor Kuzniecow, poinformował agencję Reutera, że wykryli aktywność w korporacyjnej sieci Wi-Fi na początku czerwca.
W marcu Kreml zalecił urzędnikom odpowiedzialnym za organizację wyborów prezydenckich w Rosji w 2024 roku, aby nie korzystali z iPhone'ów ze względu na obawy o wpływ ze strony zachodnich agencji szpiegowskich.
Czytaj też: