Ukraina odpowiada Finlandii. Burza w Helsinkach po wizycie Marin u Zełenskiego
Ukraina złożyła wniosek do Finlandii o rozpoczęcie rozmów trójstronnych między Helsinkami, Waszyngtonem i Kijowem ws. dostaw myśliwców Hornet - informuje "Helsingin Sanomat". Sanna Marin ogłosiła wcześniej, że jej kraj rozważa ich przekazanie obrońcom.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Ukraińcy zwrócili się z prośbą do Finów o przeprowadzenie rozmów między Helsinkami, Waszyngtonem i Kijowem ws. Hornetów. USA miałyby wziąć w nich udział, ponieważ muszą wyrazić zgodę na ich przekazanie obrońcom - maszyny wyprodukowała jedna z amerykańskich firm.
Joe Biden nie zgodził się wcześniej na przekazywanie myśliwców Kijowowi z uwagi na obawy dotyczące eskalacji konfliktu. Podobną decyzję w tej sprawie podjął też kanclerz Niemiec. Emmanuel Macron i Rishi Sunak wskazali, że dostawy maszyn "nie są wykluczone", ale dotychczas nie podjęli żadnych kroków, by przekazać je obrońcom.
Marin przyznała we wtorek, że po swojej wizycie w Kijowie "kontynuowano rozmowy na temat dostaw broni". - Nie padły żadne obietnice. Ale powiedziałem, że mamy taką sytuację, że jesteśmy w trakcie pozyskiwania nowych myśliwców i znamy ich harmonogram. I że to jest dyskusja, która może się odbyć w Finlandii - podkreśliła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójcza celność 9K35 Strieły-10. Zestrzelili drona kamikaze w powietrzu
Fińska premier nie skomentowała doniesień dotyczących wniosku Ukraińców. W oświadczeniu, które "Helsingin Sanomat" przekazał jej doradca zaznaczyła jednak, że "może omówić z kierownictwem kraju wykorzystanie wycofywanego sprzętu, biorąc pod uwagę położenie geopolityczne kraju".
Burza w Finlandii
Deklaracja szefowej rządu w Helsinkach wywołała burze w Finlandii - ewentualne dostawy Hornetów nie były wcześniej omawiane ani z jej koalicjantami, ani opozycją, ani nawet z szefami sił powietrznych.
- Premier nie rozmawiała wcześniej o tym pomyśle ani ze mną, ani - jak zakładam - z dowódcą sił zbrojnych - przekazał wówczas fiński minister obrony narodowej Antti Kaikkonen.
Podczas debaty wyborczej, która odbyła się w kraju we wtorek lider Partii Koalicji Narodowej powiedział, że premier popełniła błąd, ponieważ dała Kijowowi "złudną nadzieję, której nie da się zrealizować". Podobne stanowisko w tej sprawie mają też inni członkowie rządu w Helsinkach.
Marinn jest jednak przekonana, że postąpiła słusznie. - To zupełnie niezrozumiałe, że nie jesteśmy przygotowani do dyskusji na ten temat tutaj, w sytuacji, gdy podjęliśmy nową decyzję o zakupie (myśliwców - przyp. red.), gdy już otrzymujemy nowe maszyny. Nie rozumiem, dlaczego wolelibyśmy zezłomować te Hornety, niż oddać je na przykład Ukrainie, jeśli jest to możliwe - powiedziała. Swoje stanowisko uzasadniała odwołując się m.in. do decyzji Polski i Słowacji ws. MiG-ów.
Finlandia pod koniec 2021 roku zakupiła 64 myśliwce F-35, które zastąpią wycofywane z eksploatacji 62 Hornety. Pierwsza partia nowych myśliwców dotrze do Helsinek na początku 2026 roku.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski