Udawali ofiary zamachu, chcieli wyłudzić odszkodowanie. Spotkała ich surowa kara

Dwoje francuskich oszustów próbowało wyłudzić odszkodowania, podając się za ofiary zamachu w Nicei z 14 lipca ubiegłego roku. Wpadli, bo już wcześniej testowali tę metodę. Udawali ofiary zamachu w Paryżu z 2015 r. Sąd w Grasse na południu Francji skazał ich na cztery i pięć lat więzienia.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News
Jakub Kłoszewski

O wyroku, jaki zapadł w pierwszej instancji, pisze w czwartek dziennik "Le Figaro".

Mieszkająca na stałe w Cannes na Lazurowym Wybrzeżu para obywateli francuskich o zamachu z 14 lipca 2016 w Nicei dowiedziała się z mediów. 36-letni Sasa Damjanovic i 29-letnia Vera Vasic szybko pokonali samochodem niecałe 30 km dzielące oba miasta i jeszcze w ten sam wieczór stawili się w jednym z nicejskich szpitali. Podawali się za ofiary paniki i zamętu, jakie zapanowały na Promenadzie Anglików, gdzie pochodzący z Tunezji terrorysta wjechał ciężarówką w tłum wracający z pokazu fajerwerków z okazji święta narodowego. Zginęło wówczas 86 osób.

Dostali wcześniej odszkodowania za zamach w Paryżu

Próbowali w ten sposób wyłudzić odszkodowanie z państwowego funduszu wsparcia ofiar terroryzmu (FGTI). Pracownicy funduszu nabrali podejrzeń, gdy odkryli, że ta sama para dostała po 30 tys. euro odszkodowania jako ofiary zamachów w Paryżu z 13 listopada 2015 r., w których zginęło 130 osób. Dzięki wyciągom telefonicznym śledczy wykazali, że tego dnia oboje byli u siebie w Cannes, a nie w pobliżu Stade de France pod Paryżem, jak twierdzili. Za to pierwsze oszustwo para dostała w grudniu ub. roku wyroki trzech i sześciu lat więzienia.

Podczas procesu w Grasse oboje płakali i zapewniali, że mają wyrzuty sumienia, co nie odwiodło sądu od wymierzenia im surowych kar. Prokuratura domagała się pięciu i sześciu lat więzienia.

Sekretarz stanu odpowiadająca za pomoc ofiarom zamachów Juliette Meadel powiedziała, że wyłudzenia odszkodowań z FGTI to "pojedyncze przypadki", ale służby odpowiedzialne za wypłatę świadczeń zachowują czujność i kilka innych przypadków jest teraz szczegółowo badanych.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Sosnowiecki ksiądz znów nabroił. Biskup apeluje o odwyk
Sosnowiecki ksiądz znów nabroił. Biskup apeluje o odwyk
Emerytka groziła Owsiakowi. Spotkali się przed sądem
Emerytka groziła Owsiakowi. Spotkali się przed sądem
Polityk KO zwieszony. Powodem jest śledztwo
Polityk KO zwieszony. Powodem jest śledztwo
Kreml po rozmowie z Putinem. Było o Tomahawkach
Kreml po rozmowie z Putinem. Było o Tomahawkach
Śmierć lidera Hutich. Zapowiadają odwet na Izraelu
Śmierć lidera Hutich. Zapowiadają odwet na Izraelu
"Jesteśmy gotowi". Orban reaguje po wpisie Trumpa
"Jesteśmy gotowi". Orban reaguje po wpisie Trumpa
Trump rozmawiał z Putinem. Kamiński i Wąsik z aktem oskarżenia [SKRÓT DNIA]
Trump rozmawiał z Putinem. Kamiński i Wąsik z aktem oskarżenia [SKRÓT DNIA]
Jest komunikat Białego Domu po rozmowie Trumpa z Putinem
Jest komunikat Białego Domu po rozmowie Trumpa z Putinem
Policja poszukiwała 10-latka. Chłopiec odnaleziony
Policja poszukiwała 10-latka. Chłopiec odnaleziony
Weto. Prezydent zdecydował ws. ustawy o mniejszościach
Weto. Prezydent zdecydował ws. ustawy o mniejszościach
"Arc de Trump". Wznosi łuk na swoją cześć
"Arc de Trump". Wznosi łuk na swoją cześć
Iran reaguje na prezentację z Sikorskim. Awantura o drony Shahed
Iran reaguje na prezentację z Sikorskim. Awantura o drony Shahed