Tysiące obcokrajowców chce walczyć z Rosjanami. "Dzieci umierają, a my nic nie robimy"
- Widziałem w telewizji, jak dzieci umierają, a my nic nie robimy – powiedział w rozmowie z Deustche Welle Nicolas, konsultant finansowy z Francji, który zaciągnął się do międzynarodowej armii, która ma wspomóc Ukrainę w walce z Rosją. Mężczyzna nie mógł wytrzymać widoku Rosjan bombardujących ludność cywilną. – Nie mam doświadczenia bojowego, ale mam licencję pilota. Może to się przyda. Będziemy walczyć u boku Ukraińców – dodał. Na apel o werbowanie ochotników do armii odpowiedziały tysiące zainteresowanych obcokrajowców. Materiał Deutsche Welle. Chcesz się dowiedzieć więcej, zajrzyj na stronę www.dw.com.