Tysiące niemieckich koronasceptyków na ulicach. W kilku miastach doszło do zamieszek, ranni zarówno uczestnicy jak i policjanci
W poniedziałek 13 grudnia wieczorem w wielu miastach Niemiec tysiące ludzi protestowało przeciwko ograniczeniom wprowadzanym w związku z pandemią Covid-19. Jak podały niemieckie media we wtorek rano, w takcie interwencji policji na nielegalnych zebraniach rannych zostało kilkunastu funkcjonariuszy.
Jak podała policja, około 6000 osób protestowało w Turyngii na 26 zgromadzeniach w całym kraju związkowym. Zdaniem rzecznika policji, w większości były to nielegalne zgromadzenia. Siedmiu funkcjonariuszy zostało rannych podczas interwencji.
W Mannheim z kolei, około 2000 osób przemaszerowało przez miasto. Policja zwraca uwagę, że w większości bez maseczek i bez zachowania dystansu. Około 800 osobom z tłumu udało się dostać do centrum. Dopiero zebranie przez policję bardzo dużych sił spowodowało stopniowe uspokojenie sytuacji. W trakcie wieczornych zamieszek rannych zostało sześciu policjantów.
Niemcy. Tysiące koronasceptyków na ulicach, zamieszki w kilku miastach, ranni policjanci
W Meklemburgii-Pomorzu Przednim około 7000 osób wzięło udział w protestach w co najmniej dwunastu miastach, z czego około 2900 w Rostocku. Protest był skierowany głównie przeciwko ewentualnym obowiązkowym szczepieniom, ale w wielu miejscach ludzie skarżyli się również na podział społeczeństwa z powodu ograniczeń.
W Magdeburgu zebrało się około 3500 osób, w Gummersbach w Nadrenii Północnej-Westfalii około 500. W Saksonii policja rozprawiła się wieczorem z protestami w kilku miejscach. W Dreźnie policja naliczyła około stu protestujących w centrum miasta.
Podczas demonstracji przeciwko działaniom państwa związanym z pandemią coraz częściej dochodzi do aktów przemocy. Również w ostatni weekend doszło do zamieszek podczas różnych demonstracji, często niezapowiedzianych, w których rannych zostało kilku policjantów.
Źródło: PAP