Tylko w WP. Jarosław Gowin zapowiedział powstanie nowej partii. Mamy pierwszy komentarz z PiS
- Wkrótce koalicja rządowa poszerzy się o kolejne ważne środowisko - zapowiedział wicepremier, prezes Polski Razem Jarosław Gowin. Co więcej, stwierdził, że "w PiS wiedzą i są tym faktem usatysfakcjonowani". Czy aby na pewno? Sprawdziliśmy.
10.10.2017 | aktual.: 15.10.2017 10:51
Deklaracja Gowina o powołaniu nowego ugrupowania padła na antenie TVN24. Wicepremier wyjaśnił, że chodzi o połączenie Polski Razem ze środowiskami wolnorynkowej prawicy. Partia ma być jednocześnie konserwatywna w sprawach kulturowych i obyczajowych.
Gowin nie zdradził szczegółów. Powiedział tylko, że nazwa jest już wybrana i wkrótce nastąpi oficjalne ogłoszenie powstania nowego ugrupowania. Kongres partii ma się odbyć jeszcze tej jesieni. Ma ona zasilić szeregi Zjednoczonej Prawicy.
W ocenie wicepremiera nowe ugrupowanie "wzmocni" obóz. Stwierdził, że "w PiS o tym wiedzą i są tym faktem usatysfakcjonowani".
"O niczym takim nie słyszałam"
Jak się jednak okazuje, nie do końca. - O niczym takim nie słyszałam - powiedziała w rozmowie z WP minister w Kancelarii Premiera Beata Kempa. Zaznaczyła przy tym, że "nie słyszała tego oświadczenia", "jest w trasie" i trudno jej "cokolwiek komentować".
Dopytywana, po przedstawieniu szczegółów, dodała: "Dla mnie jest to nowa informacja. Na jesieni kongres? Czas pokaże, w polityce różne rzeczy się zdarzały... I co znaczy "nowa"? Jaka to miałaby być formuła?".
Minister zwróciła uwagę na kontekst wypowiedzi Gowina. - W jakim było ono charakterze? W jakich okolicznościach wygłoszone? Czy na skutek jakiegoś pytania, czy na skutek rzeczywistego oświadczenia politycznego? Trudno mi ocenić, jeśli sama tego nie słyszałam. A myślę, że już trochę znam premiera Gowina... - kontynuowała.
Kempa zdradziła, że - mimo wszystko - nie jest "specjalnie zaskoczona" słowami wicepremiera. - Może za dużo już w polityce przeżyłam. Na ten moment nie jestem w stanie więcej powiedzieć. Pożyjemy, zobaczymy - skwitowała minister.
W podobym tonie wypowiedziała się następnie podczas konferencji prasowej rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Stwierdziła, że w deklaracji Gowina nie ma nic zaskakującego; spodziewa się też, że nowe ugrupowanie będzie nadal funkcjonowało w ramach Zjednoczonej Prawicy.
Kolejny transfer
Na przestrzeni kilku tygodni również w PiS doszło do przetasowań. Pod koniec września partię zasiliły dwie posłanki: Anna Siarkowska i Małgorzata Janowska, które opuściły koło Republikanów. W ubiegłym tygodniu prezydium klubu zarekomendowało z kolei wyrzucenie z klubu parlamentarnego najmłodszego posła w Sejmie, Łukasza Rzepeckiego.
W ostatnich dniach opinię publiczną zelektryzowała też informacja, jakoby partia Jarosława Kaczyńskiego miała zyskać w Sejmie trzech innych posłów. Chodziło o członków koła Wolni i Solidarni z jego przewodniczącym, Kornelem Morawieckim, na czele. W rozmowie z "Super Expressem" poseł zapewnił jednak, że nigdzie się nie wybiera.