Kolejny transfer do PiS? Jest komentarz posła
Opinię publiczną zelektryzowała informacja, jakoby partia Jarosława Kaczyńskiego miała zyskać w Sejmie kolejnych trzech posłów. Chodzi o członków koła Wolni i Solidarni z jego przewodniczącym, Kornelem Morawieckim, na czele. Oto, jak poseł zareagował na medialne spekulacje.
09.10.2017 | aktual.: 09.10.2017 12:56
O tym, że Wolni i Solidarni mają dołączyć do obozu Zjednoczonej Prawicy poinformował portal wSensie.pl. Postawił on tezę, że syn przewodniczącego koła wicepremier Mateusz Morawiecki chce wzmocnić się politycznie, aby rywalizować skutecznie ze środowiskiem Zbigniewa Ziobry. Trzonem "ekipy" miałoby się stać właśnie ugrupowanie jego ojca.
W rozmowie z "Super Expressem" Kornel Morawiecki zapewnił jednak, że nigdzie się nie wybiera. - Nic o tym nie wiem, żeby był planowany jakiś transfer. Rozumiem, że spekulacje mogą być różne. My jednak nie planujemy na razie takiego ruchu i skupiamy się na pracy wewnątrz naszego koła - stwierdził.
Oprócz Kornela Morawieckiego do Wolnych i Solidarnych należą Ireneusz Zyska i Małgorzata Zwiercan. Właśnie ujmując się za ukaraną za głosowanie na dwie ręce posłanką Morawiecki odszedł w maju 2016 roku z klubu Kukiz'15.
Przetasowania w PiS
Na przestrzeni kilku tygodni również w PiS doszło do przetasowań. Pod koniec września partię zasiliły dwie posłanki: Anna Siarkowska i Małgorzata Janowska, które opuściły koło Republikanów. Wyłamała się tylko Magdalena Błeńska, która w rozmowie z nami odsłaniała kulisy transferu.
W ubiegłym tygodniu prezydium klubu zarekomendowało z kolei wyrzucenie z klubu parlamentarnego najmłodszego posła w Sejmie, Łukasza Rzepeckiego. Powód? Zagłosował "za" uchyleniem immunitetu swojemu partyjnemu koledze, Dominikowi Tarczyńskiemu.