Tusk zwraca się do zatrzymanego posła. "I tego się, Franek, trzymamy"

Tusk zwraca się do zatrzymanego posła. "I tego się, Franek, trzymamy"

Tusk zwraca się do zatrzymanego posła. "Tramwaj, pociąg, autobus - tego się trzymamy"
Tusk zwraca się do zatrzymanego posła. "Tramwaj, pociąg, autobus - tego się trzymamy"
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko
29.06.2022 11:09, aktualizacja: 29.06.2022 11:25

"Tramwaj, pociąg, autobus. Komunikacja zbiorowa to nasza przyszłość i tego się, Franek, trzymamy" - napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej nawiązał w ten sposób do sprawy z udziałem Franciszka Sterczewskiego, który miał jechać rowerem po spożyciu alkoholu.

Nie milkną echa zatrzymania posła Koalicji Obywatelskiej Franciszka Sterczewskiego. W nocy z poniedziałku na wtorek Sterczewski został zatrzymany przez patrol policji, gdy na ulicy Głogowskiej w Poznaniu jechał na rowerze pod wpływem alkoholu. Tym razem głos w sprawie zabrał przewodniczący PO Donald Tusk.

Wyładowana "bateryjka"

Na nagraniach pokazujących przebieg interwencji policji widać, że rowerzystą jest poseł KO Franciszek Sterczewski. Mundurowi wyjaśniali mu, że zatrzymują go do kontroli z powodu stanu technicznego roweru. Sterczewski nie włączył tylnego światła, a w przednim - jak powiedział - wyładowała mu się "bateryjka".

Po tym, jak policjanci chcieli przebadać parlamentarzystę alkomatem, powiedział on: "Ja dziękuję", a następnie pokazał legitymację poselską. Po wymianie zdań z posłem jeden z policjantów zwrócił się do drugiego, aby zapisał w notatce, że od posła "jest wyczuwalna bardzo silna woń alkoholu". Sterczewski w czasie interwencji został zapytany, czy spożywał alkohol, jednak na filmie nie słychać wyraźnie jego odpowiedzi.

Sterczewski przeprasza

We wtorek po południu Sterczewski opublikował na Twitterze wpis, w którym przeprosił za swoje zachowanie. "Szanowni Państwo, chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber" - napisał poseł KO.

Sterczewski poinformował też we wtorek, że wysłał na policję zgłoszenie w związku ze swoją nieprzepisową jazdą na rowerze. Chce dobrowolnego uchylenia immunitetu i pociągnięcia do odpowiedzialności.

Posłanka klubu Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała z kolei, że poseł KO zadeklarował rezygnację z zasiadania w Parlamentarnym Zespole ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Zgodnie z nowym taryfikatorem za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mandat w wysokości 2500 złotych, a po spożyciu mniejszej ilości alkoholu (0,2-0,5 promila) - w wysokości 1000 złotych.

Czytaj też:

Zobacz też: Wideo z zatrzymania posła Sterczewskiego. Odmówił badania alkomatem

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (380)
Zobacz także