Premier zwołał okrągły stół. W tle kontrowersyjne zmiany przepisów

Premier Donald Tusk oraz marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska spotkali się w środę w centrum "Dialog" z przedstawicielami mediów ws. zmian w prawie autorskim. - Nie ma wątpliwości, że w interesie każdej przyzwoitej władzy, jest utrzymanie maksymalnego poziomu niezależności mediów - oświadczył Tusk.

Donald Tusk spotkał się z przedstawicielami mediów
Donald Tusk spotkał się z przedstawicielami mediów
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Radosław Opas

10.07.2024 | aktual.: 10.07.2024 15:40

Na zorganizowany przez premiera Donalda Tuska okrągły stół zaproszeni zostali redaktorzy naczelni i szefowie organizacji reprezentujący wydawców - sygnatariuszy listu otwartego w sprawie zmian w prawie autorskim, skierowanego do premiera w marcu tego roku.

- Zdaję sobie sprawę, że ta dysproporcja jeśli chodzi o możliwości finansowe, logistyczne miedzy mediami, jakie państwo reprezentujecie, a największymi światowymi firmami wymaga innych, bardzo nowatorskich regulacji - powiedział szef rządu przed rozpoczęciem rozmów.

Tusk podkreślił, że "nie ma wątpliwości, iż w interesie zarówno mediów, dziennikarzy, ale też w interesie każdej przyzwoitej władzy, jest utrzymanie maksymalnego poziomu niezależności mediów, w tym nie tylko niezależności politycznej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Protest mediów w Polsce

Zaproszenie premiera to reakcja na ubiegłotygodniowy apel wydawców oraz dziennikarzy polskich mediów do polityków, by zmienili uchwalone w Sejmie niekorzystne dla mediów przepisy prawa autorskiego i praw pokrewnych. W apelu podkreślono, że w trakcie uchwalania przepisów o prawie autorskim w świecie cyfrowym zlekceważono ich postulaty, o których realizację zabiegali.

"Oczekiwaliśmy wprowadzenia instrumentów mediacji między platformami i wydawcami w przypadku sporu o tantiemy, rekompensaty za ekspozycję treści w sieci oraz ochrony przed ich kopiowaniem" - wskazano.

Przed spotkaniem redaktor naczelny Wirtualnej Polski Paweł Kapusta zwrócił uwagę, że "Big Techy mają ogromną moc". - Jeżeli nie będzie wsparcia państwa, media sobie nie poradzą. Szczególnie te małe, które są w dużej części na garnuszku Big Techów, korzystają chociażby z technologicznych rozwiązań reklamowych - zaznaczył.

Wydawcy obawiają się, że przepisy doprowadzą do "zagłodzenia mediów" przez duże platformy cyfrowe. W przypadku sporu o tantiemy, rekompensaty za ekspozycję treści w sieci oraz ochrony przed ich kopiowaniem chcieliby również wprowadzenia instrumentu mediacji między platformami i wydawcami. Zdaniem wydawców, postulaty te zostały zignorowane zarówno przez MKiDN, jak i Sejm.

Co zakłada nowelizacja ustawy?

Nowela wdraża do polskiego porządku prawnego dwie dyrektywy PE. Jedna z poprawek przyjętych do noweli zakłada zwiększenie z 3 proc. do 25 proc. objętości utworu, który może być wykorzystany na potrzeby zilustrowania treści w celach dydaktycznych lub związanych z prowadzeniem działalności naukowej. Druga poprawka zastępuje sformułowanie "artyści i wykonawcy" słowami "twórcy i wykonawcy" oraz zakłada, że także twórcy opracowania "utworu literackiego, publicystycznego, naukowego, muzycznego lub słowno-muzycznego" są uprawnieni do stosownego wynagrodzenia.

Sejm nie poparł jednak poprawek Lewicy, które miały zabezpieczać interesy dziennikarzy i wydawców prasy wobec gigantów cyfrowych. Lewica domaga się m.in. doprecyzowania przepisów dotyczących tego, kiedy wydawcy przysługuje wynagrodzenie, oraz przepis nakazujący Big Techom udostępnianie wydawcom danych ważnych dla określenia wysokości wynagrodzenia.

Lewica zapowiedziała złożenie tożsamych poprawek w Senacie. W poniedziałek w Senacie odbyło się spotkanie parlamentarzystów Lewicy z przedstawicielami mediów. Senatorka Magdalena Biejat poinformowała po spotkaniu, że poprawki proponowane przez Lewicę uzyskały jednoznaczne poparcie środowiska wydawców.

Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył dwóch unijnych dyrektyw dotyczących prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym. Aktualne przepisy są przestarzałe, nie nadążają za rozwojem technologicznym i nie obejmują internetu oraz platform streamingowych.

Oto przykłady ważnych publikacji, które w ostatnich latach opublikowaliśmy w Wirtualnej Polsce: 

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1056)