Tusk wyrzucił go z rządu. Mamy kulisy. "Jest mi przykro"

Ani Donald Tusk, ani żaden współpracownik premiera nie zadzwonili do Waldemara Sługockiego w sprawie dymisji - przyznaje polityk w rozmowie z Wirtualną Polską. Poseł KO stracił funkcję wiceministra rozwoju w związku z nieobecnością podczas głosowań w Sejmie. Tłumaczył, że był w delegacji w USA, ale władze KO utrzymują, że tego nie zgłosił.

Donald TuskWarszawa, 11.06.2024. Premier Donald Tusk podczas narady z wojewodami w Podlaskim Urz�dzie Wojew�dzkim w Bia�ymstoku, 11 bm. (jm) PAP/Wojtek Jargi�oWojtek Jargi�onarada, Podlaski Urz�d Wojew�dzki, polityk, polityka, spotkanie, polsko bia�oruskiej, polsko-bia�oruskiej, strefa buforowa, sytuacja na granicy, wschodniejDonald Tusk
Źródło zdjęć: © PAP | Wojtek Jargi�o
Patryk Michalski

- Jest mi przykro, bo pracowałem z pasją, determinacją i oddaniem - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską zdymisjonowany Waldemar Sługocki. Jednocześnie poseł podkreśla, że decyzję przyjmuje ze spokojem i na nikogo się nie obraża. - Jeżeli premier musiał złożyć jakąś ofiarę na ołtarzu i jestem to ja, rozumiem to, dla dobra sprawy. Natomiast myślę, że zabrakło szczerej rozmowy między nami - dodaje.

Poseł w odpowiedzi na pytania dziennikarza WP przyznaje, że ani Donald Tusk, ani żaden ze współpracowników premiera nie zadzwonili do niego w sprawie dymisji. Nie miał więc możliwości wyjaśnienia sprawy, w szczególności tego, że - jak twierdzi - w USA był w ministerialnej delegacji. W dodatku - jak mówi - pojechał w nią przed ułożeniem harmonogramu pracy Sejmu.

- Jeżeli premierowi w jakimś kontekście moja nieobecność na głosowaniach przeszkadzała, uwierała i zapowiedział już moją dymisję, to konsekwencją było jej podpisanie przed wtorkowym protestem kobiet - mówi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zmiana przewodniczącego w komisji ds. służb specjalnych. Znamy nazwisko

- Jeśli my teraz budujemy standardy w państwie, mówimy o tym publicznie, to musimy zacząć od siebie. Musimy być wiarygodni. W każdym trzeba widzieć człowieka. Rozmów ze mną nie było. Mam poczucie, że standardy w życiu publicznym powinny inaczej wyglądać. Kluczowe są rozmowa i szacunek, nawet jeśli komunikuje się złe informacje. Warto je uzasadnić, bo przed nami dalsza droga. Warto poświęcić kilka chwil, zwłaszcza dla koleżanki, kolegi ze wspólnego środowiska, a jeśli kogoś nie stać na normalną, szczerą rozmowę, to warto przeprowadzić choćby kurtuazyjną - podkreśla w rozmowie z WP.

Sługocki: Zagłosowałbym za

Sługocki zaznacza, że gdyby nawet chciał wrócić z USA na głosowania, to miałby ograniczone możliwości. Dodaje, że w jego przypadku nie są to żadne uniki, bo popiera liberalizację prawa aborcyjnego. - Moje poglądy są znane i ja oczywiście zagłosowałbym za depenalizacją pomocy w aborcji. Brałem udział w strajkach kobiet. To jest sprawa, z którą szliśmy do wyborów - dodaje.

Poseł jednocześnie podkreśla, że "do nikogo nie ma pretensji". - Przyjąłem to bardzo spokojnie, jestem już jakiś czas w polityce. Rozumiem, że premier miał swój punkt widzenia i swoją percepcję. To był dla mnie dobry czas w resorcie rozwoju i technologii. Cenię sobie pracę u podstaw, zajmowałem się m.in. KPO i uważam, że sporo udało się zrobić - mówi.

- Zachowuję spokój, nie szukam winnych, nie mam pretensji do całego świata, choć niektórzy chcieliby mnie widzieć jako tego, który oskarża wszystkich, w tym premiera Tuska. Ale to nie jestem ja. Cenię sobie rozsądek, umiar i merytorykę - mówi. Poseł podkreśla, że po odwieszeniu w prawach członka klubu KO chce pozostać w klubie.

- Jestem członkiem PO, to jest moja partia, jestem szefem lubuskich struktur PO, na nikogo się obrażam. W tym na premiera Tuska się nie obrażam. Mam nadzieję, że i ja, i inni wyciągniemy wnioski, żeby życie publiczne było lepsze. Może to infantylne, ale ja w to wierzę - dodaje w rozmowie z WP.

Porażka w głosowaniu

Przypomnijmy, Sejm nie uchwalił nowelizacji Kodeksu karnego, który zakładał dekryminalizację pomocy w aborcji oraz w przerywaniu ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży. Za uchwaleniem ustawy głosowało 215 posłów, przeciw 218 posłów, a dwóch wstrzymało się od głosu. Projekt przygotowali posłowie Lewicy.

W głosowaniu nie wzięło udziału trzech posłów KO: Krzysztof Grabczuk, Waldemar SługockiRoman Giertych. Grabczuk przebywał w szpitalu, więc został usprawiedliwiony. Premier zapowiedział natomiast, że Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim oraz pozbawieni funkcji wiceprzewodniczącego klubu oraz wiceministra rozwoju i technologii. Na wtorkowej konferencji prasowej Tusk poinformował, że odwołał Sługockiego z funkcji wiceministra rozwoju i technologii.

W sprawie Giertycha premier oznajmił, że nie miał co do niego "oczekiwań, że zmieni poglądy w kwestii aborcji". - Bilans dokonań jest zdecydowanie bardziej korzystny, jeśli chodzi o całość jego zaangażowania w pracach Sejmu - powiedział Tusk. - Liczyłem na to, że jest w stanie wykazać większą solidarność wobec kobiet, które na to czekają, niż lojalność wobec własnych poglądów - dodał, zaznaczając, że "za to są konsekwencje".

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Przełom w Strefie Gazy? Hamas chce powrotu do rozmów
Przełom w Strefie Gazy? Hamas chce powrotu do rozmów
Nie tylko zakłócają sygnał GPS. Coraz bardziej zuchwałe działania Rosji
Nie tylko zakłócają sygnał GPS. Coraz bardziej zuchwałe działania Rosji
Wyniki Lotto 07.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Ostatnie ostrzeżenie"
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Ostatnie ostrzeżenie"
Rekordowa liczba migrantów pokonała nielegalnie kanał La Manche
Rekordowa liczba migrantów pokonała nielegalnie kanał La Manche
Mocne słowa Zełenskiego i stanowcze oczekiwania. "Putin testuje świat"
Mocne słowa Zełenskiego i stanowcze oczekiwania. "Putin testuje świat"
Będą kolejne sankcje wobec Rosji? Trump wyraził gotowość
Będą kolejne sankcje wobec Rosji? Trump wyraził gotowość
Tragedia podczas czytania Koranu. Zawalił się dach, trzy osoby zginęły
Tragedia podczas czytania Koranu. Zawalił się dach, trzy osoby zginęły
"FAZ": prawicowo-populistyczna rewolucja na Zachodzie
"FAZ": prawicowo-populistyczna rewolucja na Zachodzie
Izrael zbombardował kolejny wieżowiec w Gazie. Mieszkali tam uchodźcy
Izrael zbombardował kolejny wieżowiec w Gazie. Mieszkali tam uchodźcy
Rosyjski atak na Kijów. Człowiek Trumpa: to eskalacja
Rosyjski atak na Kijów. Człowiek Trumpa: to eskalacja
Bombowiec "Łoś" zestrzelono w 1939 roku. Niezwykłe odkrycie w Walewicach
Bombowiec "Łoś" zestrzelono w 1939 roku. Niezwykłe odkrycie w Walewicach