"Wielka rozgrywka dyplomatyczna". Tusk reaguje po rozmowach z liderami
Premier Donald Tusk wziął udział w oddaniu wystawy "Zjednoczeni, niezwyciężeni" w Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920. Podczas spotkania z dziennikarzami nie zabrakło nawiązań do aktualnych wydarzeń. - Tak ważne jest, abyśmy byli zjednoczeni, abyśmy nie dali się nikomu rozegrać - mówił premier.
- Jestem tu po to, aby bardzo głośno i wyraźnie powiedzieć, że musimy działać wspólnie. To, co dzieje się dziś i będzie się działo w najbliższych dniach, tygodniach i miesiącach to wielka rozgrywka dyplomatyczna, ale także rozgrywka na froncie ukraińskim. O bezpieczeństwo Polski i Europy - mówił Donald Tusk.
Premier wskazał na analogie między obecnym konfliktem, a realiami 1920 roku: zagrożenie ze strony Rosji i Polska, która stoi na straży niepodległości własnej i europejskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tusk jedzie w drugim wagonie". Ostre słowa z otoczenia Nawrockiego
Przeczytaj także: Donald Tusk się tłumaczy. Zarzucono mu mobbing
Tusk z apelem do liderów politycznych
- Analogia jest niestety też poważniejsza. Trwała, nigdy niezmieniona strategia rosyjska polega na tym, aby uzyskać i utrzymać kontrolę nad tą częścią świata. To będzie także przedmiotem zbliżających się negocjacji. Tak ważne jest, abyśmy my, jako Polacy, byli zjednoczeni wokół tych spraw. Aby Europa i Zachód były zjednoczone. I abyśmy nie dali się nikomu rozegrać - stwierdził szef polskiego rządu.
- Dzisiaj musimy być mądrzejsi niż w tej odległej przeszłości. Musimy być silniejsi. To nie tylko kwestia armii, ale kwestia mentalności - dodał premier. Tusk podkreślił, że bohaterstwo walczących w Bitwie Warszawskiej nie może iść na marne. - Niech to przesłanie "zjednoczeni niezwyciężeni" przyświeca politykom, liderom politycznym i każdemu bez wyjątku - zaapelował.
Przeczytaj także: "Tuż przed północą". Tusk potwierdza, że USA wskazały rozmówcę
Przytyk do Nawrockiego?
Słowa Donalda Tuska o zjednoczeniu w obliczu piątkowych amerykańsko-rosyjskich negocjacji łatwo odnieść do wczorajszego chaosu wokół rozmów z Donaldem Trumpem.
Adam Szłapka stwierdził we wtorek, że premier Donald Tusk weźmie udział w planowanej rozmowie z Donaldem Trumpem. W rozmowach tych wziął jednak udział prezydent Karol Nawrocki.
- Cezary Tomczyk i Adam Szłapka nie dezinformowali opinii publicznej, ponieważ pojawiła się informacja od strony amerykańskiej, że prezydent Stanów Zjednoczonych uznaje za partnera w Polsce prezydenta - powiedział w środę premier Donald Tusk, zaznaczając, że "to długa tradycja".
Dodał, że "niezależnie od tego, że konstytucyjnie politykę zagraniczną prowadzi w Polsce rząd, a nie prezydent, z powodu amerykańskiej tradycji preferują relacje na poziomie prezydenckim".
- Wczoraj, tuż przed północą, otrzymaliśmy informację, że strona amerykańska wolałaby, żeby w rozmowie uczestniczył prezydent Karol Nawrocki - podsumował Tusk.