USA przekażą Tomahawki Ukrainie? Są problemy
Agencja Reutera poinformowała w czwartek, powołując się na źródła, że dostarczenie Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk przez administrację USA może być niemożliwe. Wynika to z faktu, iż obecne zapasy tych pocisków są przeznaczone dla amerykańskiej marynarki wojennej oraz na inne potrzeby.
Reuters podał, że zarówno przedstawiciel władz amerykańskich, jak i źródła zbliżone do szkoleń i dostaw Tomahawków, wątpią w możliwość wysłania ich na Ukrainę. Podkreślono jednak, że nie ma niedoboru tej broni, a Kijów może otrzymać inne uzbrojenie ale o krótszym zasięgu.
Źródło sugerowało również, że USA mogą rozważyć zezwolenie europejskim sojusznikom na zakup i dostarczanie Ukrainie innej broni dalekiego zasięgu, choć jest to mało prawdopodobne w przypadku Tomahawków.
USA szykują się na wojnę? Jest komentarz eksperta
USA przekażą Tomahawki Ukrainie?
Amerykańskie media informowały, że prezydent USA Donald Trump w ubiegłym tygodniu rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim i wyraził otwartość na zniesienie ograniczeń dotyczących użycia amerykańskiej broni przez Ukraińców do atakowania celów w głębi Rosji.
Zełenski miał poprosić Trumpa o pociski Tomahawk. Wiceprezydent JD Vance potwierdził w niedzielę doniesienia prasowe oraz słowa prezydenta Ukrainy, który "powiedział, że poprosił Trumpa o sprzedaż Tomahawków, na co otrzymał odpowiedź "popracujemy nad tym".