Tusk o najbliższych tygodniach. "Mogą nawet rozstrzygnąć o losach wojny"
- Wszyscy zdają sobie sprawę, że moment jest krytyczny i rzeczywiście najbliższe tygodnie, być może, mogą nawet rozstrzygnąć o losach tej wojny - powiedział Donald Tusk po zakończeniu szczytu w Brukseli. Jednym z tematów omawianych przez przywódców była pomoc Ukrainie. Premier odniósł się również do zatrzymania Polaka, który miał być w trakcie przygotowań do zamachu na prezydenta Zełenskiego.
Podczas konferencji prasowej na pokładzie rządowego samolotu premier poinformował, że posiedzenie Rady Europejskiej trwało dłużej niż początkowo zakładano.
- To, co z polskiego punktu widzenia najważniejsze, to oczywiście kwestie bezpieczeństwa. Tradycyjnie już było połączenie z prezydentem Zełenskim, który bardzo wyraźnie podkreślał natychmiastową potrzebę, rozstrzygającą być może o losach wojny, potrzebę dostarczenia Ukrainie jakichkolwiek systemów, które pomogłyby zwalczać rosyjskie rakiety i drony - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Patrioty dla Ukrainy? Zdecydowane słowa Tuska
Szef rządu zwrócił uwagę na przekazanie przez Niemcy kolejnego systemu Patriot i podkreślił, że Berlin wezwał kraje, które dysponują podobnymi możliwościami, by dołączyły do tej inicjatywy. Tusk zastrzegł, że nie dotyczy to Polski, bo nie mamy obecnie wystarczającej liczby Patriotów, by się podzielić, ale chodzi m.in. o kraje takie jak Holandia, Hiszpania, Grecja. Ocenił, że jego zdaniem "jest realna szansa na wzmocnienie Ukrainy tymi systemami".
- Nikt nie oczekuje od Polski jako państwa frontowego jakiegoś kolejnego udziału. Wszyscy wiedzą, ile daliśmy i że potrzebujemy chronić własne niebo ze względu na incydenty z rosyjskimi rakietami - podkreślił.
- Oczywiście Rada Europejska nie mogła zdecydować, że inne państwa mają wysłać do Ukrainy kolejne systemy, to zawsze musi być decyzja państwa narodowego, ale na pewno jest wyraźny postęp, że pojawił się ten temat - dodał.
"Moment jest krytyczny"
Donald Tusk poinformował również, że w konkluzjach Rady Europejskiej znalazł się zapis o tym, że "Unia Europejska będzie wspierała i podejmie działania na rzecz bezpieczeństwa w powietrzu nad Ukrainą".
- To jest też coś nowego, nie ma w tej chwili praktycznego znaczenia, bo Unia jako taka nie ma co wysłać, ale wyrażona została wspólną intencja, że Europa bierze na siebie w pewnym sensie część odpowiedzialności za bezpieczeństwo na niebie nad Ukrainą - dodał Tusk. Szef rządu ocenił, że "nastroje są może nie minorowe, ale wszyscy zdają sobie sprawę, że moment jest krytyczny i rzeczywiście najbliższe tygodnie, być może, mogą nawet rozstrzygnąć o losach tej wojny".
- Czekamy też na rozstrzygnięcie w Ameryce, jeśli chodzi o 60 mld dolarów dla Ukrainy, w ciągu dwóch dni powinno się to rozstrzygnąć, ale ten znak zapytania ciągle wisi - mówił Tusk. Premier przekazał też, że przywódcy dyskutowali również o wpływie rosyjskim poprzez dezinformację, agresję cybernetyczną w czasie wyborów europejskich.
- Premier Belgii i premier Czech wyraźnie dawali do zrozumienia, że wszyscy mamy powody obawiać się prób ingerowania ze strony Rosji - powiedział szef polskiego rządu.
Zarzuty dla Polaka. Tusk reaguje
Podkreślił, że Czesi odwoływali się do przykładu, który dotknął Polskę, czyli "Voice of Europe" i udziału niektórych prawicowych polityków, w tym polskich w tych przedsięwzięciach finansowanych i kontrolowanych przez Rosję. Tusk zaznaczył, że "dzisiaj nabiera to szczególnego znaczenia" w kontekście informacji przekazanej przez służby o aresztowaniu Polaka, który miał być w trakcie przygotowań do zamachu na prezydenta Zełenskiego.
- Aresztowanie było jak najbardziej zasadne. To pokazuje tylko, nawet jeżeli mamy do czynienia z odosobnionym wypadkiem szaleńca, ale istotną część zamachów politycznych to są inicjatywy samotnych szaleńców. Musimy zdać sobie sprawę, że szczególnie w tym czasie musimy być skupieni na kwestiach bezpieczeństwa. I chciałbym z pokładu tego samolotu, po tej Radzie, po tym co się działo w ostatnich dniach nad Ukrainą, chciałbym zaapelować do wszystkich w Polsce, żeby nie robili niczego, co może dzisiaj osłabić Ukrainę. Mówię też o blokujących granicę - podkreślił Tusk.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski