Tunezja zrównuje prawa kobiet i mężczyzn
W projekcie nowej konstytucji tunezyjskiej, której kolejne postanowienia są obecnie uchwalane w Zgromadzeniu Konstytucyjnym, znalazł się artykuł, który po raz pierwszy zapewnia w jednym z krajów arabskich równe prawa kobietom i mężczyznom.
Artykuł 20 ustawy zasadniczej, która składa się z ok. 150 artykułów, uchwalony 159 głosami, nawiązuje do tradycji politycznej Tunezji, która wyprzedzała inne kraje muzułmańskie, jeśli chodzi o prawa kobiet. "Mają być równe wobec prawa bez wszelkiej dyskryminacji" - pisze z Tunisu agencja EFE.
Członkowie Zgromadzenia głosowali zgodnie za przyjęciem artykułu 22, który zakazuje stosowania tortur. Brzmi on: "Państwo broni życia obywateli, ich integralności fizycznej i moralnej. Stosowanie tortur jest zbrodnią, która nie ulega przedawnieniu".
Mniej stanowczy są członkowie Zgromadzenia, jeśli chodzi o karę śmierci. Artykuł 21 projektu konstytucji, przyjęty po kilkudniowej zaciętej dyskusji 135 głosami przy 28 przeciw (11 członków Zgromadzenia wstrzymało się od głosu), pozostawia furtkę do stosowania kary śmierci. Brzmi on: "Prawo do życia jest święte i nienaruszalne, z wyjątkiem skrajnych przypadków, które prawo zdefiniuje".
Według czwartkowych mediów tunezyjskich nie jest pewne, czy Zgromadzeniu uda się zakończyć debatę nad całością projektu konstytucji tak jak planowano, tj. do 14 stycznia. To trzecia rocznica obalenia reżimu dyktatora Zin el-Abidina ben Alego, które zapoczątkowało arabską wiosnę na Bliskim Wschodzie.
Po uchwaleniu wszystkich artykułów projektu ustawy zasadniczej, które są przyjmowane zwykłą większością głosów, zostanie poddany pod głosowanie jej tekst w całości, a do uchwalenia konstytucji potrzeba będzie głosów dwóch trzecich spośród 217 członków Zgromadzenia.
Dyrektor tunezyjskiego oddziału Amnesty International Lotfi Azzuz wypowiadał się w tych dniach optymistycznie o przebiegu prac na projektem konstytucji. - Będzie to konstytucja gwarantującą prawa obywateli - ocenił. Gwarantuje ona, że islam będzie religią Tunezji, ale zapewni również wolność wyznawania innych religii - dodał Azzuz.
Tunezja oczekiwała uchwalenia konstytucji, która utorowałaby drogę do wyborów, już rok temu, jednak proces normalizacji opóźniał się zwłaszcza wskutek sporów między rządzącą islamską partią Hizb an-Nahda, a laicką opozycją w sprawie roli islamu w życiu politycznym kraju.
Kryzys pogłębił się w ubiegłym roku po zabójstwie dwóch przywódców opozycji laickiej: Szokriego Belaida i Mohameda Brahmiego. Zabójstwo pierwszego spowodowało dymisję rządu premiera Hamadego Dżebalego.
Na przebieg obecnej debaty nad projektem nowej konstytucji wpływają, wyraźnie ją spowalniając, pogróżki ze strony skrajnych islamistów, którzy znów zapowiadają zamachy terrorystyczne.