PolskaTu inflacja nie dotarła. Zaskakujące ceny
Tu inflacja nie dotarła. Zaskakujące ceny
Posłowie to mają dobrze. Do sejmowej restauracji inflacja nie dotarła. Takie ceny są już niespotykane.
Ceny w Sejmie mogą zszokować. Tak nie ma nigdzie
oprac. Katarzyna Bogdańska
Ceny rosną na potęgę, ale sejmowej restauracji to nie dotyczy. Klaudia Jachira opublikowała zdjęcie, na którym widać, ile kosztuje jedzenie z Sejmie. Będziecie zaskoczeni.
"Dosyć już narzekania na drożyznę! Oto menu w lokalu, gdzie nie ma inflacji, a wszyscy dostają podwyżki: kompot 1 kawa 3 zupa 3 drugie danie 12 ciastko 5 surówka 4 lunch 14 zł Kto zgadnie, gdzie to jest?" - napisała na Twitterze.
Wyliczamy, ile trzeba zapłacić, by coś zjeść w Sejmie:
- zestaw obiadowy złożony z zupy, drugiego dania i kompotu - 12 zł,
- drożdżówka - 2 zł.
- kompot - 1 zł,
- ciastko - 5 zł,
- zupa - najtańsza 3 zł,
- kawa - 4 zł,
- herbata - 3 zł,
- sałatka jarzynowa - 6 zł,
- sałatka z łososiem - 10 zł.