Trzytonowy głaz miażdżył turystę. "Myślałem, że umrę"

Kevin DePaolo wędrował po górach Inyo, kiedy skała osunęła się i jej wielki odłamek przygwoździł go do zbocza wzgórza w pobliżu Santa Rita Flat. Mężczyzna tkwił tam ponad 10 godzin. Ocalał dzięki towarzyszowi wyprawy, który z narażeniem życia sam rozpoczął prowadzenie trudnej operacji ratunkowej.

Akcja udzielania pomocy turyście przygniecionemu przez skalne osuwiskoAkcja udzielania pomocy turyście przygniecionemu przez skalne osuwisko
Źródło zdjęć: © Służby ratunkowe hrabstwa Inyo
Barbara Kwiatkowska

Dwaj turyści - Kevin DePaolo i Joshua Nelson - przemierzali na początku grudnia kalifornijskie górskie ścieżki w hrabstwie Inyo w poszukiwaniu ciekawych skał i minerałów. W czasie tej wędrówki wydarzył się wypadek, którego obaj mężczyźni nie zapomną.

De Paolo, który dochodzi do siebie w ostatnich dniach w szpitalu, zdecydował się opowiedzieć o koszmarnym doświadczeniu prasie. Jak zrelacjonował reporterom "New York Timesa", na początku górskiej przygody nic nie zwiastowało tragicznych chwil.

Kiedy kopał w piasku, niespodziewanie gigantyczny nawis skalny przesunął się i docisnął go do zbocza. Mężczyzna znalazł się w pułapce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Postanowił dać nauczkę innemu kierowcy. Nie miał racji i stracił prawo jazdy

Z głazem, który uwięził nogi Kevina, miażdżąc je, Joshua Nelson walczył przy pomocy kilofa. Potem udało mu się skontaktować ze służbami ratunkowymi.

Turysta z Kalifornii utknął pod trzytonowym głazem

Załogi przybyły na miejsce po zmroku. Ratownicy użyli systemu lin i bloczków, aby przesunąć głaz na tyle, by uwolnić DePaolo. Sukces przyszedł po dłuższym czasie i cierpiącego mężczyznę można było przetransportować helikopterem do szpitala we Fresno.

Jak poinformowali lekarze, DePaolo ma pękniętą w dwóch miejscach miednicę, a tętnica udowa w lewej nodze została przecięta. Ma uszkodzone nerwy, ale nie złamał żadnej kości w nogach. Za kilka miesięcy prawdopodobnie znów będzie mógł chodzić.

Bohater tej dramatycznej akcji podkreśla, że nie spodziewał się szczęśliwego zakończenia. "Myślałem, że tam umrę" - opowiada. Kazał już przyjacielowi zadzwonić do swojej mamy i przekazać jej pożegnalne słowa.

Wybrane dla Ciebie

Pożar na Tomorrowland. Ogromny pożar głównej sceny
Pożar na Tomorrowland. Ogromny pożar głównej sceny
Kogo Polacy widzą w roli premiera? Złe wieści dla Tuska
Kogo Polacy widzą w roli premiera? Złe wieści dla Tuska
Interwencja przed Kapitolem. W środku auta broń, łuk i strzała
Interwencja przed Kapitolem. W środku auta broń, łuk i strzała
Chcą uchylić immunitet Manowskiej. "Najwyższy czas!"
Chcą uchylić immunitet Manowskiej. "Najwyższy czas!"
Lek przeciwwirusowy znika z aptek. Decyzja z rygorem natychmiastowym
Lek przeciwwirusowy znika z aptek. Decyzja z rygorem natychmiastowym
Minęły się o włos. Niebezpieczne spotkanie samolotów nad Syberią
Minęły się o włos. Niebezpieczne spotkanie samolotów nad Syberią
Putin wstrzymał bombardowania? "Boi się USA"
Putin wstrzymał bombardowania? "Boi się USA"
Upalny dzień w Brzesku. Maluch uwolniony z auta przez służby
Upalny dzień w Brzesku. Maluch uwolniony z auta przez służby
Manowska za kraty, ale przynajmniej sędzią została [OPINIA]
Manowska za kraty, ale przynajmniej sędzią została [OPINIA]
Bas Tajpan nie żyje. Muzyk walczył z nowotworem
Bas Tajpan nie żyje. Muzyk walczył z nowotworem
Napaści na imigrantów w Wałbrzychu. Plotka wywołała niepokoje
Napaści na imigrantów w Wałbrzychu. Plotka wywołała niepokoje
Ruch Bodnara ws. Manowskiej. Rzecznik SN komentuje
Ruch Bodnara ws. Manowskiej. Rzecznik SN komentuje